wtorek, 31 lipca 2012

My Little Pony: #3 Pinkie Pie

No pomału nadganiam:)

Pinkie Pie:)


Musiałam się standardowo opaciać:D Może jakiś superowy to nie jest ale miałam ochotę na coś śmiesznego:)





A tu kucykowy Mani:)








*****

Dziś przyszło mi do głowy już z 5 pomysłów na manicure:) lecę je zapisywać bo jak mi wena odejdzie to koniec:D

piątek, 27 lipca 2012

Plujki;)

Musiałam sie wyżyć:) Po ciężkim tygodniu (żniwa;/) nareszcie nastał weekend a ja wreszcie wykrzesałam z siebie odroinę energii żeby stworzyć coś fajnego:D

Od dawna nachodziło mnie na słomkowy manicure:) Ale jak dla mnie to powinien się nazywać pluty:D

Miałam mnóstwo radochy tworząc te 'bohomazki':D Prawie do pracy się spóźniłam:D







Czy to dałoby się podciągnąć pod któregoś kucyka??:)

środa, 25 lipca 2012

Uwielbiam swoich przyjaciół:D

Co jak co ale przyjaciół mam cudownych:)

I dostałam te cudeńka w ramach przetestowania w podziękowaniu za zrobienie pięknego manicure:) (i na dodatek zostałam ograbiona z cudownego lakieru Miyo ale już go sobie odkupiłam:D)

Są jasno-niebieskie więc mocnego efektu raczej nie będzie:)





Co myślicie??:)

My Little Pony: #2 Fluttershy




Kiepsko to wygląda wiem:)

Ale jeśli chodzi o makijaż to w ogóle nie miałam weny:) Próbowałam odgapić od TheDarkSideOfLife:) Ale kiepsko mi to wyszło:)



Publikuje to bo wiem że już nic lepszego nie stworzę:)

wtorek, 24 lipca 2012

Wygrana zza kałuży:)

Jak obiecałam moje nowe cudeńka:)


I tu główny sprawca paczuszki:D
 

Pędzel do bronzera z EcoTools:) Cudny jest:)
 

Naklejki na paznokcie z Sally Jansen:)


Maseczka oczyszczająca pory dla mężczyzn:) Sprezentuje mojemu kochanemu:)
 

Maska Bielanda


Krem Youth Code L'Oreal


Puder sypki mineralny Dr. Jart, nie mam pojęcia co to za kolor:D Mnie się wydaje jasny:D
 



Lakier P2 (nie powiem wam ani numeru ani nazwy bo post piszę w pracy bo net mi siadł w domu:))


I liner sypki z Catrice:) W pięknym granatowym odcieniu:)
 




*****



Same nowości tu u mnie ostatnio:) Jeszcze mam wam mnóstwo do pokazania:) nowe lakiery, produkty firmy E.L.F., i nowa paletka Sleek:) Tylko czasu brak:) I humor taki jakiś nie konkretny. przydałby się urlop. Odpoczynek od świata.

poniedziałek, 23 lipca 2012

Urban love:)

Po całym dniu ciężkiej pracy myślałam że już nic mi nie poprawi humoru, że jaki poje*** był tak się skończy, amen.

Dlatego tym bardziej musiałam się z wami podzielić tym co rozanieliło mnie od ucha do ucha:D

Jakieś dwa tygodnie temu udało mi się (ja nie wiem jakim fuksem:D chyba dzień dobroci dla debili czy cuś:D) wygrać rozdanie u świetnej bloggerki *Urban Warrior*:) To był pędzel do bronzera z firmy EcoTools:)

Uchachało mnie to niezmiernie i czekałam z niecierpliwością na paczuszkę:) a że kałuża długa i szeroka to czekałam grzecznie i czekałam, bo spodziewałam się że nabrać to musi mocy urzędowej aby i radość była z paczuszki większa:D

Dlategóż paczuszki dziś się nie spodziewałam więc zrobiła na mnie ogromne wrażenie:) przez pierwsze 30 sekund myślałam sobie: 'Ale przecież ja niczego nie zamawiałam?!?!?!', przez kolejne 30: ' A może kurde zamówiłam i zapomniałam?!?!?!?!'. i czytam paczka z jUeSandeE(A)j, od jakiejś Marty i nagle buuuuuum!! oł je bejbe przyszła moja wygrana!!:D Chyba z pół godziny napawałam się jej widokiem zanim odważyłam się do niej zaglądnąć:D

A tu Martita zrobiła mi jeszcze większą niespodziankę bo zamiast małej paczuszki przyszła paczka, paczucha, no gigant:)

A w paczce szał pał, kisiel w majtkach wiecie o co kaman;)

Co produkt to smakołyk a ja tylu cudeńków to w życiu na oczęta swe muliste nie widziała:)

Że ciemno i noc już to zdjęcia kiepskie:) ale obiecuje jutro lepszą jakość i opis każdej rzeczy:)



Martunia dzięki:* miałam ochotę zalegnąć na łożu boleści i już nie powstać:) A dzięki twojej paczce już się nie mogę doczekać jutra:)

Jeszcze raz dzięki Kochana:*



No kurde no jaram się jak Rzym za Nerona jak by to Aliss powiedziała:D

Już wkrótce:)




Moje kochane:D

Ich kann nicht mehr....




*****

niedziela, 22 lipca 2012

Denko trzymiesięczne....

Albo i nawet dłuższe:)

Ogólnie jesli chodzi o zużywanie kosmetyków to mam bardzo słomiany zapach:) no ostatnio intensywnie nad sobą pracowałam i jeśli chodzi o włosy to sumiennie zużywam:) 

Ale pielęgnacja skóry ciała i twarzy leeeeeży i kwiczy:)

Dlatego z denkami to jest różnie:)

I tu wrzucę wszystko co mi ostatnio zeszło:)



Jak widać Hegron kocham i namiętnie używam do mycia włosów:) U mnie działa świetnie:)  
Z Isany byłam zadowolona tak o ale może dlatego że rzadko jej używałam. Jak skończę Garniera i Alterre to do niej wrócę:)
Jantar - kompletnie nie mam zdania. Nie wiem czy coś dał na porost, możne jeszcze spróbuje w przyszłym miesiącu.
Alterra maska też jakoś nie mam zdania ale powtarzam za rzadko stosowałam żeby mieć opinie:) 
Reszta- buble:)


W sumie to z pielęgnacji to nie jestem zadowolona z niczego.
No może tylko ten żel do kąpieli z Biedronki:) Fajny kremowy dobrze się pienił i niesamowicie wydajny:)
Pozostałe to bubelki, ale powtarzam kolejny raz jestem mało systematyczna więc może dlatego nie działały jak należy:)
Niektóre opakowania prawdopodobnie wykorzystam:)



Z pisaków zadowolona jestem:) I na pewno kupię jeszcze raz:) A zmywacze jak zmywacze:)


*****

Ogólnie jeśli chodzi o zużywanie to odpadam w przedbiegach:) Ale już nabywanie to całkiem inna sprawa:) W tym to już przoduje:)

Moje dwie główne wady:D lenistwo i rozrzutność:) W tym tygodniu wydałam około 200 zł na kosmetyki:D mój biedny przyszły mąż:D (pozdrawiam cię Skarbie:*) W sumie więcej na kolorówkę, którą będę zużywać miesiącami  (o ile będę pamiętać:D), a mam w planach już nowe rzeczy:)

Zerknijcie na Wishlistę:D Siedziałam do północy i aktualizowałam:D Zresztą już niedługo będzie post który wyjaśni przybycie tylu nowych "mieć-muszów":D

piątek, 20 lipca 2012

Nowe nabytki...:)

Bo babą jestem i zakupy kocham:D Nic tak jak to nie poprawia mi humoru:)

Nie wiem jak wy ale jak coś sobie kupię, to mi się poziomy podnoszą (ogólnie wszystkiego:D) i jakoś tak się fajniej czuje:P Seksapil ze mnie wyłazi każdą dziurą:P I humorek jakby lepszy:)

Dlatego każda okazja do zakupów, okazją dobrą jest:)

A że ostatnio skłaniam się bardziej ku kolorówce to stoiska lakierowo-cieniowe wciągają mnie jak konia bagno:P

To wszystko co nabyłam w okresie czerwcowo-lipcowym (jak na razie:P)

Miyo nr 10 DREAM

Miyo nr  05 GOLD DUST

Miyo nr 42 HAPPY SUZY

Essence nr 04 ICED LATTE

Essence nr o2 ICED STRAWBERRY CREAM

Pierre Rene  nr 55 CORAL FRENCH

Miyo nr 16 TROPICANA

Inspiracja od Wiedźmy;)


Inspiracja od Ann:*

Prezent za odsprzedany lakie Miyo:) I tak go sobie jutro kupię:D

Nowa miłosć:)

Od lewej: nr 18 COCKTAIL, nr 27 BABY BLUE, nr 13 PEACOCK

Avon

Oriflame




Inglot nr 417

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...