poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Maxi Manicure: XLIV - Mozaika

Manicure został zainspirowany tym manicurem. Daleko mi oczywiście do precyzji Svety ale trzeba rozwijać nowe umiejętności:) Za punkt honoru postanowiłam sobie w tym roku rozwijanie nowych technik. Zaczęłam ćwiczyć naklejki na stemplach, tworzenie naklejek na folii czy malowanie farbkami akrylowymi:) Wracając do mani; bardzo spodobał mi się ten efekt więc kiedyś przy większej ilości czasu postanowiłam spróbować. Technika jest dość prosta: na folii malujemy plamy lakierem, czekamy aż  wyschnie, a następnie wycinamy wielowymiarowe kwadraciki i inne wielokąty. Dowolność mile widziana. Potem nakładamy kawałeczki na wilgotny lakier, topcoat na wierzch i już. Najwięcej schodzi z samym naklejaniem:) Ale efekt jest tego warty:) Jako bazy użyłam Essie Blanc. Kwadraciki od lewej to Essie Watermelon, Mod Square, DJ Play That Song.









środa, 22 kwietnia 2015

Maxi Swatch: Essie - Resort 2013 - In the Cab-Ana

Obiecuje, że następny post będzie z nowym kształtem. A dziś lakier, który przypomina mi niebo w lecie. Powyższy gagatek zachwycił mnie na swatchach w internecie. Przy rozpakowaniu paczki trochę opadł mi zachwyt ale na paznokciach i w pięknym wiosennym świetle lakier pokazuje się w pełnej krasie, więc suma summarum nie żałuje zakupu:) I już się nie mogę doczekać wakacji, kiedy pojadę nad wodę z tym kolorem na paznokciach:) Posiadam wersję z cienkim pędzelkiem ale podobnie jak lakier z poprzedniego postu ładnie się rozprowadza, i nie ma problemów z aplikacją. Formuła jest kremowa, lekko gęsta ale nie kredowa (chwała Bogu). Kolejny kolor, który jest moim ulubionym:)











piątek, 17 kwietnia 2015

Maxi Swatch: Essie - Clambake

Ha!! A jednak znalazłam jeszcze zdjęcia ze starym kształtem:) Essie Clambake. Cudowna, żarówiasta czerwień lekko wpadająca w pomarańcz. Piękny, kobiecy kolor. Czułam się jak Lady mając go na paznokciach:)Dlaczego komuś ten kolor kojarzy się z małżami nie wiem:) Jedyny minus tego lakieru jest taki, że daje on wykończenie żelkowe. Trochę to niefortunne ale ja po radzie Idalii nałożyłam lakier nude pod spód i efekt powalił mnie na kolana:) A wszystko widać jak na dłoni (na paznokciu) na poniższych zdjęciach:) Jestem totalnie zakochana i ten odcień trafił do moich bezapelacyjnych ulubieńców:) Posiadam egzemplarz z cienkim pędzelkiem ale maluje się całkiem przyjemnie. Krycie przy dwóch warstwach jeśli ktoś lubi jak mu przebija wolny brzeg paznokcia. Pełne krycie i mega mocne nasycenie koloru tylko przy nałożeniu jakiegoś kryjącego koloru, bieli albo beżu, jako pierwszej warstwy:) Ale lakier jest lekki więc trzy warstwy schną szybko i bez smug:)

Jest może na czyjejś liście marzeń?? :)









piątek, 3 kwietnia 2015

Maxi Manicure: XLIII - Stemplowe kombinacje

Nigdy nie będę znaną blogerką. Moje własne lenistwo stoi mi na drodze:) Wybaczcie. Postaram się spiąć w sobie;) Kolejna rzecz która mnie wstrzymuje to nowy kształt paznokci. Kto obserwuje na Insta wie, że ze względu na niefortunne złamanie pazurka miałam dwa wyjścia: albo obciąć na zero, albo zmienić kształt na owalny. Posłuchałam Waszych rad i pierwszy raz w życiu zmieniłam kształt. Mam teraz mały problem z akceptacją i wstydzę się pokazywać moje nowe pazury:) Mam wrażenie że palce zrobiły się grube i takie kluchowate:) Dlatego pogrzebałam w czeluściach moich folderkow i znalazłam jeden ostatni mani w poprzednim kształcie. Miał czekać do następnej zimy ale pogoda mi sprzyja więc trafia na bloga już teraz. Do obecnej aury jak znalazł. Moje początki ze stemplowaniem. Dalej nie ogarniam ale idzie już coraz lepiej;) Pierwsze podejście z czarnym stemplem nie wyszło więc dorzuciłam na wierzch jeszcze dwa kolory: niebieski i srebrny. Może to wina tych trzech kolorów, ale lakier bazowy tak naprawdę był szary, a na zdjęciach wygląda raczej nie jasnoniebieski:) Baza to Essie Maximillian Strasse-her, a stemple to czarny no name, niebieski BeBeauty z Biedronki i srebrny China Glaze I'd Melt for You:) Mani pasuje do obecnej pogody ale obiecuje, że na czasie wrzucę coś wiosennego i wesołego :) 

Macie ochotę na zajączki, jajeczka czy popękane skorupki?? Wasz wybór;)







Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...