Chciałam coś zmienić... a że: a) swoją twarz lubię (nie mam kasy na operacje:D), b) włosy zapuszczam więc szkoda obcinać i prostować; więc trafiło na bloga:)
Piękny nowy wystrój. Sama ostatnio cierpię na dolegliwość "coś bym zmieniła w sobie". Kupiłam nowe nożyczki fryzjerskie, więc trzymaj kciuki żeby mi nic nie odbiło :P
Tak zielono tutaj ;)Pełny relaks
OdpowiedzUsuńNo właśnie tego relaksu to mi ostatnio brakuje:)
Usuńmożna poczuć tu lato, którego jeszcze nie ma :D
OdpowiedzUsuńPiękny nowy wystrój. Sama ostatnio cierpię na dolegliwość "coś bym zmieniła w sobie". Kupiłam nowe nożyczki fryzjerskie, więc trzymaj kciuki żeby mi nic nie odbiło :P
OdpowiedzUsuńStwierdziłam że w różu mi nie do włosów:D
UsuńLubię wszystko co związane z naturą:)
OdpowiedzUsuńJa kocham zielony kolor:) Jeszcze zanim się na rudo pofarbowałam:)
Usuń