Tak, dokładnie tak.
Od zawsze miałam problem z dobraniem podkładu. Kombinacji było mnóstwo a i tak nigdy nie potrafiłam zakryć swoich (wtedy znienawidzonych) piegów oraz naturalnie (albo i nie) mocnych rumieńców.
To wszystko wyłaziło na wierzch, kolor też nie za bardzo mi pasował a mnie w sumie było nawet lotto. Pozłościłam się, pozłościłam i mi przechodziło:D
Kiedy postanowiłam się przefarbować na rudo (a raczej los za mnie zadecydował czyt. fryzjerka) mocniej niż zawsze zwracały uwagę zielone oczy, piegi i bardzo jasna, porcelanowa cera. Dopiero wtedy dobór podkładu okazał się sporym wyzwaniem:)
Naoglądałam się zdjęć bloggerek o ślicznej cerze, zwłaszcza Agabil i Idalia zwróciły moją uwagę, miałam jeszcze na oku Urbanka i Maus ale niestety jeszcze banku nie rozbiłam i nie mogę sobie pozwolić aż na taką wysoką półkę:D
Ale Aga i Idalia sprawiły że zaczęłam się bardziej przyglądać minerałom. A konkretnie przyjrzałam się Lily Lolo i postanowiłam spróbować:)
Zamówiłam starter set z zestawem 3 podkładów do cery jasnej Ready Set Glow, w skład zestawu wchodził jeszcze baby kabuki (i z czystą uczciwością stwierdzam że to naprawdę jest baby:D).
Do paczki dorzuciłam jeszcze cień, żeby mieć możliwość wyboru 4 bezpłatnych próbek:)
Pixie Sparkle<3 |
Na początku to wszystko przeleżało nie otwarte bo bałam się za to zabrać:) W końcu malowanie się pędzlem i do tego proszkiem nie jest moją najmocniejszą stroną:)
Dziś postanowiłam się odważyć a że nie byłam w pracy mogłam wykorzystać przedpołudnie do miziania się pędzlem i udokumentowania tego:D
Dziś China Doll bardzo nieśmiało i lekką ręką:)
Powiecie mi jak to wygląda? Bo na moje oko nawet pasuje.
Na twarzy tylko pokład i to na gołą skórę bez kremu a oczach 1 warstwa tuszu i to wsio:)
A włosy to porażka po wczorajszym niedomyciu maski z żelu lnianego.
I jak??
P.S. Pierdziele nie obcinam. Dziś się przyjrzałam i są jednak za krótkie. Poza tym po co obcinać zdrowe włosy:) Chyba pasowałoby Wam wrzucić aktualizację:)
uwielbiam malowac się pędzlem, zupełnie inaczej niż tym wacikiem ;)
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam porównania ale zaczyna mi się podobać:)
UsuńJa używam podkładu mineralnego AM, a na większe wyjścia Revlona:D
OdpowiedzUsuńwłaśnie kusi mnie Revlon Photoready:) Ale to dopiero jak wykończę mojego Maybellina:)
Usuńwłosy wcale nie porażka :D kolor mi się podoba i pasuje do szyi tylko nie kryje tak mocno jak podkład w kremie - widać piegi (choć wg mnie są urocze ale nie każdy lubi je mieć widoczne)
OdpowiedzUsuńMnie nie przeszkadzają już:) Czasem denerwują mnie rumieńce:) Bo wtedy nie mogę nałożyć różu;/
Usuńspróbuj paese long cover fluid ewentualnie specjalistyczny podkład nawilżający Paese ja mam cere naczynkowa i wszystko idealnie kryje zarówno jeden i drugi i ceny są przystępne około 24 zł:)
OdpowiedzUsuńNo cena spoko tylko musiałabym poganiać trochę po drogeriach:) U mnie w Rzeszowie produkty Paese nie są na wystawach a są schowane pod ladami:) jak wykończę Maybelline to może uda mi się wycyganić jakąś próbkę:)
UsuńKokainowy paznokietek:P
OdpowiedzUsuńdżizas jaka Ty jestes ladna :o
OdpowiedzUsuńi te zielone slepia. wymiekam.
UsuńO kurteczka:) Aż strzeliłam buraka na recepcji:) Dziękuję:)
Usuńopakowanie ma 480g, a została połowa albo więcej nawet ;)
OdpowiedzUsuńTo co zamieniamy??:)
UsuńWydaje mi się, że podkład fajnie leży, buzia nie wygląda ani na za jasną ani na za ciemną. Nie wybija się też żółć ani róż.
OdpowiedzUsuńAjjj fajny ten zestawik :>
Nie chciałam od razu ryzykować z z całym opakowaniem:) Tym sposobem mam 5 podkładów i puder:) Jutro próbuje Barely Buff:)
Usuń