________________________________________
Ja ciesz pierdzielę!!
mam wrażenie że tyram cały tydzień ale jak przyjdzie do podsumowania to pustka w głowie i uczucie że nic nie zrobiłam.
Ciało:
-Siłownia była. Nabawiłam się takich zakwasów że głowa mała:D Próbował ktoś kichać z zakwasami na brzuchu? Mówię wam nie próbujcie:D
Jutro idę się męczyć dalej:) (nie ma to jak przystojny trener personalny:P najlepsza motywacja;))
-Smarowanie balsamem. Zaczęłam w niedzielę:) I nawet mi idzie:) Ale chyba lepiej mi idzie pielęgnacja twarzy:)
-Picie zielonej i czerwonej herbaty. Ni hu hu. Tylko pokrzywa.
-Picie 1,5 l wody dziennie. Staram się. Na razie dobijam do 750 ml czyli tak pół powiedzmy:D
- Zażywanie suplementów. Miałam tygodniową przerwę:) Od poniedziałku znowu się szprycuje:)
Włosy:
-Picie drożdży, skrzypokrzywy, siemienia lnianego. Dupa dupa dupa. Nic z tego. Robiłam przerwę od suplementów i przy okazji od tego też. W poniedziałek zaczęłam znów:)
-Zażywanie tranu i CP. Jak wyżej.
-Codzienny masaż głowy. Shit;/
-Mycie włosów w deszczówce. No kurna gdzie ten śnieg;/
-Wcieranie kozieradki. Tak się zajęłam planem EVE że o tej kozieradce nie pamiętam;/ Poza tym każde wcieranie czegokolwiek w głowę, które nie kończy się myciem sprawia że wyglądam tak >>>>klik<<<<< I jest to naprawdę niewyjściowy efekt;/
-Zastosowanie planu EVE. Z tym idzie mi świetnie:D Robie to przed każdym myciem co najmniej 3 razy w tygodniu. Nawet polubiłam te specyficzne zapachy:D
Włosów wypada dalej dużo, ale pocieszam się tym że minęły dopiero trzy tygodnie odkąd zaczęłam stosować plan. EVE pokazywała efekty co miesiąc i u niej różnica była naprawdę spora. U mnie jest trochę gorzej.
*****
Ogólnie jestem z siebie zadowolona:) Robię dużo rzeczy, o których zapominałam wcześniej:) Zwłaszcza siłownia mnie cieszy i żadne zakwasy mi tego nie zepsują:) Jak uda mi się wytrwać w 4 dniach w tygodniu to na wiosnę zakupuję sobie odpowiedni strój albo buty:)
W moim rejonie jest strasznie twarda woda w kranach. Jak byłam młodsza to za każdym razem przegotowywałam wodę do mycia włosów, jakieś 9 miesięcy temu się rozleniwiłam i tego nie robię. Od tej pory wypadają dość sporo i myślę że twarda woda może mieć na to duży wpływ.
OdpowiedzUsuńA deszczówka jak się ja przegotuje to ma bardzo dużo fajnych właściwości:) Eve o tym pisała u siebie:)
Tutaj widac roznice(zwlaszcza miedzy 1 a 3 zdj), chociaz faktycznie efekt jest wolniejszy niz u mnie. Po deszczowce wloski sa miekkie jak po odzywce. Tez Ci je latwiej splatac podczas mycia nia?
OdpowiedzUsuńWiesz co, kiepska ze mnie włosomaniaczka bo nie zwracam uwagi na takie szczegóły:D Ja ogólnie staram się używać deszczówki do spłukiwania włosów już po myciu:) I jak spłukuje odżywkę to włosy są git majonez:) Ale w tym miesiącu nie udało mi się ani raz;/
UsuńHah, a ja kocham zieloną i czerwoną herbatkę <3
OdpowiedzUsuńJa też kocham;/ I smak lubię ale jakoś ostatnio zapominałam w ogóle o herbacie;/ Staram się pić jak najwięcej wody wiec herbata tymczasowo poszła w odstawkę;/
UsuńRuda psina śliczna !! może bezwstydnik, ale jaki kochany :D
OdpowiedzUsuńNie próbowałam kichać przy zakwasach brzucha, ale próbowałam się śmiać ;) boooli :D
Ja też się znowu lenię :/ włosy mi lecą, że a fu a fe ;)
No to ten, powodzenia życzę :) by następny tydzień był lepszy i by udało Ci się wykonać więcej "zadań" :)
Puszek jest przesłodki:) I taka kruszyna w porównaniu do Tiny:S straszny z niego wesołek:D
Usuńjak dawno juz tego Twojego psiaka nie widziałam... a taki niedawno malutki był :)a słodki nadal jest :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Twój nowy wygląd bloga :d tez taki chcę ;(
OdpowiedzUsuńa zielona herbatę uwielbiam!
Pysiek koniecznie zaglądnij na blog dziewczyny o nicku Hafija:) Ona opisuje jak sobie porobić niektóre rzeczy:) Na pewno ci się spodoba:)
UsuńObecnie w pracy mam zielona herbatę z grejpfrutem:) Pachnie i smakuje jak ten owoc:)
wlasnie wczoraj u niej czytałam coś ale na inny temat :D
Usuńczyżby z Biedronki? uwielbiam ją!
Niet:) Zakupiłam w Piotr i Paweł:)
UsuńTeż mam szalenie twardą wodę, ale mycie deszczówką czy choćby przegotowaną wodą to dla mnie za dużo - zbyt leniwa jestem :p Chociaż nie powiem, brzmi obiecująco ;)
OdpowiedzUsuńaleee kochane pieski ! :)
OdpowiedzUsuń