*wyobraźcie sobie pustynie, i takie kłębki z suchych roślin popychane wiatrem + ten dźwięk*
Właśnie tak wyglądał cały tydzień. Święta mnie rozleniwiły ale dostrzegałam drobne akty większej mobilizacji.
Były jednak zbyt rzadkie bym mogła określić je mianem systematycznych wysiłków.
Tak mi wstyd.
Ale jutro znów jest dzień:) Zaczynam kolejny tydzień z uśmiechem na ustach i dużymi chęciami:) Wiem że się uda:)
PS. Głowa mnie swędzi;/ Tylko czemu??
Może uczulenie na jakiś składnik szaponu?? ;) jeden z domowników ma ten problem już kilka tygodni i szukamy szamponu co by po nim głowa nie swędziała :p teraz kupiłam z apteczki babuni Joanny wzmacniający, zobaczymy czy pomoże. A jak nie, pozostaje jeszcze szampon dla alergików Biały Jeleń i Pantene Pro V najzwyklejszy ;)
OdpowiedzUsuń