Czy wy wiecie, a raczej czy się ze mną zgadzacie, że za wstawanie rano z łóżka powinni dawać medale?? Bo ja tak uważam:D
Zmiana tematu. Szukanie pracy uważam za niesamowicie denerwujące;/ wysyłasz miliony CV i potem co?? Dzwonią do Ciebie z każdej jednej firmy i zabijają się o Ciebie?? Twój telefon nie ma świętego spokoju?? Nachodzą Cie nawet w domu bo chcę żebyś dla nich pracował?? No fu**ing way!!:) Czekasz:) Jak każdy śmiertelnik. Czekasz aż ktoś będzie na tyle miłosierny i postanowi zaproponować ci interwju:P A potem dalej czekasz:P
I przeważnie w tym stosiku wysłanych CV jest ta jedna super firma do której chcesz się dostać. I czekasz. Inne firmy już dawno zadzwoniły ale Ty dalej masz nadzieję. I teraz nie wiadomo co zrobić. Przyjąć inną ofertę?? Czy może jeszcze poczekać?? Znając życie (przede wszystkim swoje:D) przyjmę jedną ofertę i za tydzień zadzwonią właśnie od tej jednej wymarzonej:) no ale cóż. Żadna praca nie hanibi jak to mówi mój chłop:) Trzeba tylko poczekać.
Czasami mam wrażenie, że nie nadaję się do żadnej pracy i wątpię by ktokolwiek chciał mnie zatrudnić:D No bo ani doświadczenia ani jakiś specjalnych kwalifikacji; no może tylko wygadana jestem i zawsze sobie tym przecierałam szlaki:D zwłaszcza na studiach:D Kieszonkowa może potwierdzić. Kieszonkowa potwierdź!!:)
No i to by było na tyle z kupki moich wielce chwalebnych przymiotów:)
Obecne stoję na rozdrożu z dwoma rzeczami. Mam możliwość pracy w Anglii (tylko trzeba by się wystarać o jakiś kąt), a tu w Polsce złożyłam CV do firmy, w której bardzo, bardzo, bardzo, bardzo chce pracować. A więc czekam. Do końca tego tygodnia może się pojaśni:) Ach dylematy współczesnej kobiety!!:)
Ty sobie nie przecierałaś szlaków, oni spijali z Twoich ust cokolwiek powiedziałaś:P dostrzegając w tym Twoją ogromna wiedzę :D :D umiałaś zrobić wrażenie :D
OdpowiedzUsuńKieszonkowa
Rzucałam ich na kolana:D:D:D swoją elokwencją, inteligencją i erudycją:) Że już o swoim powalającym wyglądzie nie wspomnę:P
Usuńa dzięki temu uważali że wiesz to co myślą ze wiesz :D :P
Usuńnie ma co powalałas ich humorem --> "you made my day" pamietasz? :) bo ja tego nie zapomne!
To chyba było na Obronie na URz:)
UsuńJestem za, tylko, że dla mnie wstawanie o 8:00 to już wcześnie i za to poproszę medal :D
OdpowiedzUsuńEch, szukanie pracy jest strasznie dołujące. Przez 2 miesiące rozesłałam/rozniosłam 80 CV i odezwały się 3 firmy, które zaprosiły mnie na rozmowę, ale na rozmowie się skończyło. Prócz tego byłam na 5 rozmowach o staż ;)
Teraz byłam na 2 rozmowach i nic :/ A nie szukam jakiejś super pracy, bo jako sprzedawca, pomoc sekretarki, magazynier, pomoc kuchenna :p
Ja też teraz staram się o praca która dla kogoś mogłaby być degradująca albo nie dla kogoś kto ma moje wykształcenie. Ale mnie się taka praca podoba i śmiało mogę stwierdzić, że jest to moja wymarzona praca:)
Usuń