Czasem przychodzą takie dni kiedy człowiek zaczyna się zastanawiać czy wybory jakie podjął/podejmuje w życiu były/są dobre. Takie denne dni, kiedy czujesz się jak crap;/
Zastanawiam się teraz czy gdybym podjęła inne decyzje odnośnie studiów to czy teraz miałabym mniejsze problemy odnośnie znalezienia pracy. I czasami żałuję... że na przykład nie żyję w innych czasach, jak na przykład za czasów dumy i uprzedzenia. Wtedy nie musiałabym się przejmować żadną pracą. Jedynym zadaniem byłoby siedzenie i ładne wyglądanie (jedyne co mnie do tego zniechęca to brak Internetu i pasty ołowiowe - za bardzo kocham swoje życie by młodo umierać;/:D)
Ale wtedy przychodzi mi do głowy że nie poznałabym paru wspaniałych osób dzięki którym te trzy lata były po prostu świetne:) Przerwy w bibliotece, Russian English i co tygodniowe akcje "Sprzątanie w lodówce" koleżankom ze studiów:) To były czasy:D
Trudno, najwyżej teraz będę musiała się bardziej sprężyć. Ale choćbym miała sobie wypruć żyły!! to znajdę pracę, którą pokocham i będę w niej zajebista!!:D No halo kto mnie zna wie ze dam rade:P
Nie ma to jak odrobina wizualizacji:)
I czuję się lepiej:P
PS. Wracam do pisania CV i listów motywacyjnych;/ Crapy job;/
A misja z makijażami idzie kiepsko;/ Powroty do domu bywają trudne;/
jak nikt inny wiesz, że jak się uprzesz to osiągniesz cel :)
OdpowiedzUsuńniestety rozumiem Twoje obawy dotyczące "naszych" studiów, bo chociaż z jednej strony nie wyobrażam sobie, że mogłybyśmy się nie poznać :P to jednak próba znalezienia pracy nie będzie łatwym zadaniem ;/ a już w ogóle żebyśmy razem pracowały :D trzymam kciuki za Ciebie :*
Kieszonkowa
Też czasami nad tym myślę i wiem, że gdyby była możliwość cofnięcia czasu to nie poszałbym do technikum, a skończyła zawodówkę i pewnie szybciej pracę bym znalazła.
OdpowiedzUsuńI wolałabym żyć za czasów młodości moich rodziców ;) kiedy to ludzie wychodzili z domu, spotkać się z innymi, byli bardziej zaradni, szybciej dojrzewali.
A jeśli chodzi o internet, to z jednej strony jest fajny, bo jest możliwość nawiązania kontaktu z ludźmi z bardzo daleka, mamy dostęp do informacji, ale z drugiej strony zamiast z kimś się spotkać często wolimy porozmawiać przez GG ;) nie musimy znać ortografii, bo komputer pozaznacza błędy, nie musimy znać przepisów choćby na ciasto, bo w internecie pisze co i jak :p
A tak w ogóle to ja też lecę LM pisać :)