wtorek, 28 sierpnia 2012

Nie wiem czy wiecie...

ale początkiem lipca miałam urodziny:D 

Dostałam prezent tyko od 'siostry' bo reszta rodziny, przyjaciół, plus chłopak postanowili mnie olać, a raczej moje urodziny:D Jak zwał tak zwał;)

Ale, ale nie ma się co załamywać, prezenty postanowiłam sobie zakupić sama a były one na tyle wspaniałe że w zupełności zrekompensowały mi ten żenujący dzień:)

Jednym z  takich prezentów była własnie kredka NYX w kolorze MILK:)

Już od dawna na nią 'chorowałam':)

Podpatrzona została u Jangsary i od wtedy tylko czekałam na dobrą okazję. 

Okazja się trafiła wiec i kredka trafiła do mojej kosmetyczki:) Od tamtej chwili kocham ją jeszcze bardziej:)




Świetna baza pod cienie, cudownie podbija ich kolory:) Dzięki niej trzymają się nawet 16h!!:)

Jestem w pełni zakochana i chcę więcej kolorów:) Koniecznie!!!



wtorek, 21 sierpnia 2012

czwartek, 16 sierpnia 2012

Coś nowego;)

Nowości ci u mnie ostatnio pod dostatkiem:) 

Narobiłam tyle zdjęć ze już sama nie wiem co już na blogu umieściłam a co nie:)

Ale w tym poście akuratnie chciałam się pochwalić nową szminką która jest absolutnie bajeczna:D

(zakupiona była na wesele:D więc chyba już najwyższy czas żeby się pochwalić:D)

INGLOT 417

Średni matowy róż:)




Na standzie bardziej podobała mi się jaśniejsza o ton ale kiedy spróbowałam na ustach to stwierdziłam że ta bardziej pasuje do mojego naturalnego koloru:) 

Ze względu na to że jest matowa trochę topornie się ją rozprowadza. Usta muszą być świetnie nawilżone, żadnych suchych skórek ani zadziorków:)

Ale jak dla mnie jest cudowna!!:)

wtorek, 7 sierpnia 2012

Inspo?? Pretty Little Liars Manicure:)




Paznokcie miały być mocno pomarańczowe ale w dziennym świetle wyglądają na czerwone:) Zresztą lakier na paznokciach ciemnieje:)

Ale efekt ogólnie mi się podoba:)

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Dlaczego kocham swoją prace:)

Ale tylko czasami:D



Ania Dąbrowska

Kasia Kowalska<3 Jej piosenki pozwalają mi przeżyć wszystkie doły:)

Halinka Mlynkova

sobota, 4 sierpnia 2012

No i uciachałam:)

Z koloru ni chu** nie jestem zadowolona;/

A z cięcia to jeszcze nie wiem. Bo zobaczymy jak się ułożą naturalnie.












Nie mam pojęcia co fryzjerka miała na myśli słysząc ognisty/płomienny rudy;/ Jak dla mnie włosy są czerwone i już;/

A co do kształtu to widać że już tak długo nie prostowałam że się odzwyczaiły i po jakimś czasie (czyt. po 10 minutach) zaczynają się odwijać:) 

Po cięciu jest ich mało, bardzo mało ale obiecałam sobie regularne picie żelatyny, pokrzywy, skrzypu, drożdży, wcieranie czegoś w głowę i codzienny masaż skalpu:) Uff a gdzie to czas na życie osobiste:)


Ale jest jeden plus:) są już dłuuuugie:) jak dla mnie to bardzo długie:) jeszcze niech podrosną do łopatek:) (Oczywiście proste bo kręcone zamierzam zapuszczać jeszcze dwa lata:)) 

I zaczynamy walczyć o gęstość:) 


*****

Co myślicie o tym ciulowym kolorze;/??



 

czwartek, 2 sierpnia 2012

Przed i po pracy:)

Ostatnio wszystkie moje makijażowe wytwory kręciły się dookoła różów, różnych pastelowych odcieni że w pewnym momencie potrzebowałam 'odsłodzenia':D

Powstały więc makijaż i manicure mroczny (powiedzmy;)).

Przy okazji postanowiłam przetestować jak długo makijaż przetrwa w pracy:) Przypominam, pracuje na recepcji w hotelu, zmiany trwają 12 godzin + dojazd czyli makijaż miał wytrzymać 16 godzin:D

Przed:)






A tak wyglądało to po:)






Trochę cienia zebrało się w załamaniu a twarz gdzieniegdzie zaczęła się świecić ale nie wyglądało to tak źle:)

Eksperyment zaliczam do udanych:D



*****


Dziewczyny mam pytanie. Idę jutro do fryzjera zrobić kolor i zastanawiam się czy też nie wycieniować włosów. Chodzi mi o tył głowy. Wrzuciłam wczoraj zdjęcie więc wiecie jak to wygląda. Co myślicie??



środa, 1 sierpnia 2012

Stan włosów.

Już dawno nie było posta 'włosowego' więc pasuje coś skombinować.


Na chwilę obecną moje włosy wyglądają tak:):

Urosły dość sporo i fryzura straciła trochę na kształcie. I sama nie wiem czy znowu pocieniować czy dać im rosnąć.

Dziś mam trochę 'puchaty' dzień:D



Stan po umyciu szamponem Barwa z Czarną Rzepą  oraz nalożeniu odżywki do spłukiwania Garnier:)

Loczki są drobne i raczej takie 'puchate':) poszukuje sposobu na dociążenie bez obciążenia jeśli wiecie o co mi chodzi:)

I odrost kosmiczny;/ Muszę coś z tym zrobić:)

Obecnie uprościłam pielęgnację bo zauważyłam że trochu przesadzam:D

Teraz stosuje olej przed każdym myciem (prawie:D) (za każdym razem inny:D dalej nie znalazłam ideału:D), myję włosy Hegronem (raz na dwa tygodnie albo trzy Barwa z Czarną Rzepą albo peeling cukrowy z Baby Dream'em), potem albo maska, teraz stosuje tą z Bingo z glinką ghassoul + kropla, dwie oleju z jojoba, albo odżywka do spłukiwania, Garnier z karite lub Alterra z aloesem i granatem, plus d-panthenol, mocznik, wit. B3. Potem spłukuje chłodną wodą, na more włosy nakładam Joanna Naturia mleko i miód, jak trochę podeschną wgniatam w nie żel:) I to tyle:)

Dalej tego dużo ale staram się trzymać samych podstaw czyli: olej, mycie, maska lub odżywka d/s, płukanie, odżywka b/s, żel.

Z włosów jestem zadowolona:) Już nie są tak suche i kręcą się bardzo ładnie:) Muszę je jeszcze tylko dociążyć bo są za lekkie:)

*****

Postanowienia na najbliższy czas??:

# Obczaić wreszcie żel lniany; bo próbowałam jako maska, jako płukanka i jako żel i w sumie to nie jestem przekonana:)

# Regularnie pić pokrzywę, skrzyp i drożdże, w tym miesiącu tego zaniechałam i w sumie pasuje odnowić ten rytuał:)

# Zapisałam się do akcji Anwen na regularne picie żelatyny; więc kolejny rzecz w której muszę się starać o systematyczność:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...