środa, 24 kwietnia 2013

Stinky Maxi ;)

Siedzę, śmierdzę, myślę nad nowym postem i próbuję się zmusić do Killera Ewki Chodakowskiej.

Czemu śmierdzę zapytacie? otóż nałożyłam na skalp najbardziej śmierdzącą wcierkę w mojej kosmetyczno-eksperymentalnej karierze: pokrzywowo-kozieradkowo-cebulowo-czosnkowa (sic!)

Dla złagodzenia zapachu dodałam olejek laurowy i z bożego drzewka, ale po 5 minutach bukiet na włosach rozwinął się w dorodną cebulę i jadę niczym podsmażana kiełbasa;/

Wcierka powstała na bazie opisu Eve z tego >>>>posta<<<< 

Niestety nie posiadałam serum babuszki agafii więc bazę stanowiła odżywka pokrzywowa Anna z DOZ.pl

Lista składników to:

50 ml odżywki pokrzywowej
25 ml ziół: wywar z kozieradki i skrzypu
25 ml soku z cebuli
5 ml soku z czosnku
10 kropli olejek z bożego drzewka
10 kropli olejek laurowy

Bez problemu udało mi się wycisnąć sok z cebuli mimo wiszenia 2 cm nad tarką (tak, tarłam cebulę na tarce, dodam że na najmniejszych oczkach;)) bo mam na nią świetny patent:D

Zaczynam się bać czy ten zapach nie będzie się unosił w powietrzy nawet po umyciu włosów;/

Poza tym postanowiłam jeszcze na noc dołożyć na skalp domowo wykonany macerat z czosnku, kozieradki, imbiru i gorczycy.

Teraz to dopiero wali!!

*****

Przyszła dziś paczka od Czerwonowłosej!!!!!

A w niej same nowości bo nic z tego co przyszło nie miałam jeszcze okazji wypróbować:)



Uhmmmmm delicious:D

Najbardziej ciekawa jestem Hair Fertilizer'a:) tylko co ja biedna pocznę jak mi się spodoba? Skąd wytrzasnę nowe opakowanie??

Kochana dziękuję bardzo:*!!!!!!!!!

*****

A główny sprawca całej paczuszki niech na razie pozostanie tajemnicą:) jak tylko natrafią się sprzyjające okoliczności pojawi się sesja zdjęciowa:) i mam już nawet pomysł!!

Dziewczyny przygotujcie się na:......

Moulin Rouge!!

sobota, 20 kwietnia 2013

Hair Project #10 najgorszy produkt



Ogólnie to nie przyglądam sie swoim włosom; tzn rozróżniam stan bardzo dobrze i stan bardzo źle ale jakoś nie mam weny na szczegółowe wnikanie. Jednak te produkty wyjątkowo zalazły mi za skórę (albo po prostu źle ich używam). Mimo wszystko nie lubię i nie zamierzam dłużej używać:)


1. Płyn BDFM do mycia

Niesamowicie plątał mi włosy i bardzo je obciążał.

2. Żółta odżywka Joanna Naturia


Włosy się puszyły i wyglądały okropnie sianowato;/

3. Facelle

Włosy były po nim niesamowicie splatane;/

4. Pianka do włosów kręconych Isana


Po pierwsze kupiłam złą wersję.

Po drugie nie umie się nią posługiwać. Za każdym razem włosy wyglądają nieświeżo i jakby od dawna nie były myte;/ Do tego są strasznie sklejone ale to chyba moja wina;/


*****

I to chyba tyle:) 

piątek, 12 kwietnia 2013

Podpatrzone...

natchneło mnie po powrocie z nocnej zmiany i na stary makijaż nałożyłam to:D

Czytałam kiedyś o stosowaniu żelowego linera jako bazy i postanowiłam spróbować:)

Zrobiony na szybko z czystej ciekawości:) I za chwile zmyte przed pójściem spać:)

Ten kolor ładnie podkreślił moja zieloną tęczówkę:)




Muszę kiedyś koniecznie spróbować i bardziej się przyłożyć:) bardzo podoba mi się opcja z matowym cieniem i błyszczącym eyelinerem. może w weekend spróbuje mięty??

wtorek, 9 kwietnia 2013

Rozdanie:) Bo już w żadnym dawno nie brałam udzału:D

 


Bardzo fajne gadżety:) W obu zestawach:)

Próba nie strzelba:D 

Zapraszam na bloga Kosmetyczka Młodej Mamy:)

jestem obserwatorką od niedawna i trafiłam tam właśnie przez to rozdanie.

Na początku miałam sobie odpuścić, potem spodobały mi się te zestawy a potem z nudów/ciekawości zaczęłam czytać bloga:D

I już zostałam:)


Make up XIII Niebo a ziemia:)



Włosy rozczochrane ale w sumie to nie jest tak tragicznie:D Na zdjęciach makijaż wyszedł ciut prześwietlony ale i tak wygląda bardzo ładnie:)

Wracam do pakowania torby na siłownie:D

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Hair Project #2 Wymarzone włosy



 Teoretycznie dużo tu nieosiągalnych celów ale warto marzyć:P Majka Jeżowska chyba tak śpiewała:)

Ogólnie chce mieć zdrowe, zadbane, długie, rude włosy. that's it:)

Przestawiłabym się na hennę ale boję się że nie uzyskam tak intensywnego koloru jak przy farbie chemicznej. Ma ktoś może jakieś większe pojęcie na ten temat??

Ale wróćmy do celów:D


   Gęstość <3 
  
Ja wiem że ona ma więcej sztucznych niż swoich ale i tak mi się marzy:D
  




Kolor <3

   



Długość:)

  

   
  
  
    I coś kompletnie nieosiągalnego:D

 

A teraz moja idolka:) Odkąd zobaczyłam ja w moim ulubionym serialu Charmed/Czarodziejki nie mogę od niej oderwać oczu:) I chyba to oglądanie jej w nadmiarze wpłynęło na moją chęć posiadania rudych włosów:)

Jak dla mnie ideał: porcelanowa (albo alabastrowa:D) cera, i do tego rude włosy:) Cudo!!:)

Rose MacGowan


















Wygląda też niesamowicie piękne z ciemnymi włosami...





... i jako szatynka:)



I druga gwiazda która miała na głowie więcej rudości niż mogę zliczyć:) podoba mi się jej eteryczne uroda (choć czasami się zastanawiam czy ona nie ma czasem jakiejś anoreksji)

Nicola Roberts z zespołu Girls Aloud
 


















*****

Koniec inspiracji:D Każda z tych fryzur mi się podoba i każdy odcień rudego jest fantastyczny:) Jeśli kiedyś uda mi się osiągnąć coś takiego będę przeszczęśliwa:D



Zdjęcia ku uprzejmości google.pl
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...