natchneło mnie po powrocie z nocnej zmiany i na stary makijaż nałożyłam to:D
Czytałam kiedyś o stosowaniu żelowego linera jako bazy i postanowiłam spróbować:)
Zrobiony na szybko z czystej ciekawości:) I za chwile zmyte przed pójściem spać:)
Ten kolor ładnie podkreślił moja zieloną tęczówkę:)
Muszę kiedyś koniecznie spróbować i bardziej się przyłożyć:) bardzo podoba mi się opcja z matowym cieniem i błyszczącym eyelinerem. może w weekend spróbuje mięty??
jakie fajne te kolorki:D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień fioletu na środkowej powiece. Mam.
OdpowiedzUsuńJa czasami wrzucam eyeliner jako bazę na jakieś późne wyjście. Tylko trzeba potem dobrze rozcierać.
Ten najciemniejszy cien ma piękny odcień !
OdpowiedzUsuńNa całej powiece jest ten sam kolor fioletu:) Na bazie z czarnego żelowego linera:) Tylko w załamaniu stracił na kolorze przy rozcieraniu:)
UsuńMaxi, zabiję! Działasz mi podprogowo - to już chyba trzeci makijaż, który robię/planuję zrobić i cieszę się, że jestem taka fajna i oryginalna i okazuje się, że parę dni wcześniej widziałam go u Ciebie :P Co robisz z moim mózgiem? Już i tak miałam w planach zrobić post 'makijaże ukradzione Maxi', ale teraz będę miała 3 zamiast 2 xD
OdpowiedzUsuńZ chęcią popatrzę na makijaże i pozgaduję z którego posta wzięłaś pomysł:) Dawaj:)
UsuńI będę dalej działać podprogowo:D Wpływanie na ludzi to moje najulubieńsze zajęcie:D
Pięknie wyszło! Strasznie podoba mi się użycie jaśniejszego eyelinera na ciemniejszy cień. Sama miałam dziś na powiece kameleona Catrice i na nim złotą kreskę eyelinerem.
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o tym cieniu:) A złoty liner uwielbiam:)
Usuń