poniedziałek, 24 listopada 2014

Maxi Manicure - XXXIII - Hairspray Nails

I znów HairSpray Nails tylko tym razem z użyciem alkoholu isopropylowego:) Mani który powstał na wesele do kuzynki:) I tu akurat użyłam 3 kolorów:) Podstawą była mięta, a maziaki powstały przy użyciu grantu Wibo i czerni Golden Rose:)





Efekt ciekawy i  zwracający uwagę:) W sumie łatwy do odtworzenia ale trochę przy tym bałaganu :D

sobota, 22 listopada 2014

Maxi Manicure - XXXII - Szalone kropki:)

Edit: wybaczcie nieostre zdjęcia/ dopiero jak je powiększyłam to zauważyłam:(

Zanim pokaże Wam wszystkie podarki ze spotkania blogerek sprezentuje Wam jeszcze mani, który tak bardzo mi się spodobał ze został już raz odtworzony:) Na spotkanie blogerek w pomarańczu i granacie:)

A użyłam do niego tych lakierów:


Bardzo dobre jakościowo, dość geste ale bardzo łatwo się rozprowadzają:) I zmywanie tez było bardzo łatwe i szybkie.



Według Cat mani wygląda trochę jak kapiąca biała czekolada ;) 






Na pewno powtórzę jeszcze nie raz bo jest bajecznie łatwy:)


PS Mam nadzieję że wybaczycie ale wszystkie zdjęcia które robiłam moim ostatnim tworom są nieostre:( Wyszło przy obróbce. Ale nie które muszę Wam pokazać bo efekt jest nie powtarzalny:)

wtorek, 18 listopada 2014

Listopadowe Spotkanie Blogerek około rzeszowskich;) Post tasiemiec!!

Żeby nie było, z dziewczynami spotykam się regularnie:) Bardzo często chodzimy na kawki, koktajle, piwka i tym podobne:)

Bo 6 z 8 dziewcząt na spotkaniu to moje blogowe funfele;)

Iskierka215
Just Beauty
Słonecznik
Grimagee
Justyna K
Ola

A przy okazji spotkania poznałam dwie nowe koleżanki z Rzeszowa (a jedna nawet z moich okolic)

Balbina Ogryzek
Enka

Mam nadzieję że one również dołączą do naszego kawkowego grona;)

Organizatorkami spotkania były Just Beauty, Grimagee i Ola:)

Dziewczyny już na wstępie napiszę że to spotkanie było jeszcze lepsze niż poprzednie!! Nawet ta nocna zmiana po nim nie była taka straszna!!

Naprawdę przeszłyście same siebie:)

Bardzo się cieszę że prawie wszystkie się znałyśmy bo jednak odpadła ta godzinka stypy kiedy ludzie się poznają:) Trajkotałyśmy jak najęte zaraz od wstępu i mimo małych zamieszań na początku (Grimagee tylko bez nerwów;)) to całość udała się wspaniale:)

Zaczęłyśmy od jedzonka i ploteczek; kto z kim, u kogo i na jakim blogu, a potem przeszłyśmy do dwóch prelekcji.




 
Pierwsza zorganizowana przez przedstawicielki internetowej drogerii Strefa Urody.pl. Panie przygotowały małą sesje makijażu prowadzoną przez panią Paulinę z Estillo Paulina Popek; gdzie 5 z nas było wizażystkami a drugie 5 modelkami.





 My sparowałyśmy się z Iskierką i zostałam przerobiona na Violettę Villas :D No dobra żartuje. W zamiarze była Cawboy Girl :D Iskierka stworzyła piękny makijaż, cudnie podkreśliła mi brwi i na sam koniec dopięła mi gigantyczny kucyk :D Zabawa naprawdę była przednia:) Iskierka moje brwi trzymały się do 11 dnia następnego w stanie nienaruszonym;)




Na dodatek z panią Pauliną pojawiła się pani fotograf, która po zakończeniu sesji makijażowej zrobiła nam portretowe zdjęcia!! No już się nie mogę doczekać:)

Drugim punktem programu zaplanowanym przez dziewczyny było spotkanie z przedstawicielem firmy Maroko Sklep, dystrybutorem marokańskich kosmetyków takich jak glinki, czarne mydła, olejki itd



Marta to najlepszy przedstawiciel handlowy jakiego w życiu spotkałam!!! Jak tylko zaczęła mówić miałam ochotę włączyć internet  w telefonie, wejść na stronę sklepu i zamówić cały asortyment:D (już zresztą zaplanowałam zamówienie po wypłacie ale ciiii:D)

Panie prezesie jeśli pan nie zabierze Marty do tego Maroko to my się zrzucimy!!:D

Marta zaczęła od poczęstowania nas olejem arganowym. Tak, jadłyśmy bułeczki namoczone w oleju arganowym:) Jest przepyszny:)



Potem opowiedziała nam o rytuale Hammam czyli dogłębnym oczyszczeniu i nawilżeniu ciała przy użyciu czarnego mydła, masażu, glinki i oleju arganowego:)

Marta każdej z nas sprezentowała upominki od firmy które zawierały wszystkie elementy potrzebne do tego rytuału!! Jeszcze tylko wybuduje saunę za domem i jestem ready:D

Miałyśmy też okazję poniuchać różne wspaniałości z martowej torby cudów; maseczki z glinki i kwiatu pomarańczy, czy te z olejkiem różanym. No pachną pięknie:)



Czas tak szybko leciał że nagle zrobiła się 20 i parę osób musiało się zbierać:( Ach te autobusy. Ja wybierałam się do pracy na 00:00 (tak, piszę serio) w związku z czym mi się nie śpieszyło:D Więc dziewczyny na szybko rozdały nam prezenty od pozostałych sponsorów i powiem szczerze; wszystko jest mega udane. Każdy lakier do paznokci, każdy krem, każda próbka, świeczka, no wszystko.



Nic nie będzie leżeć i się marnować; i z przyjemnością (i ciekawością) przetestuje wszystko. Już nie mogę się doczekać żeby Wam napisać:)

1) Klub Miłośniczek Pięknych Paznokci (https://www.facebook.com/klubmilosniczekpieknychpaznokci?fref=ts)
2) Party Lite Polska (http://www.partylite.pl/pl/strona-domowa.html)
3) GLOV (http://www.glov.co)
4) Luxure Parfumes (http://luxure.pl)
5) Pierre Rene (http://www.pierrerene.pl)
6) Mariza (http://www.mariza-polska.pl)
7) Coloris cosmetics (http://www.coloris.biz)
8) Dermaglin (http://pl.dermaglin.pl)
9) Oillan (Oceanic) (http://oillan.plhttp://www.oceanic.com.pl)
10) Promoszop (http://www.promoszop.pl)
11) Pat&Rub (http://www.patandrub.pl)
12) Bodetko Lash (https://www.facebook.com/pages/Bodetko-Lash/450651635028563?fref=ts)
13) Maroko Sklep (https://marokosklep.com)
14) Strefa Urody (https://strefaurody.pl).

Naprawdę świetnie się bawiłam i już nie mogę się doczekać następnego spotkania z dziewczynami bo uważam że się nie nagadałyśmy więc pasuje zrobić drugie spotkanie z kawką i ciasteczkiem żeby wszytko obgadać:)



PS Te lepsze zdjęcia mam od Enki z bloga My Little Pleasures:) Zaglądnijcie bo zdjęcia robi piękne:)


niedziela, 16 listopada 2014

Bo spotkanka to jest to:)

Bardzo miło spędziłam sobotę ale z racji tego że jestem sierota i nie wzięłam aparatu, na relację musicie poczekać aż poukradam zdjęcia od koleżanek blogerek, które użyły mózgu zanim wyszły z domu:D:)

Mały przedsmak tego co Was czeka;)



PS No chyba że chcecie zobaczyć parę kitowych zdjęć z kalkulatora;)

środa, 12 listopada 2014

Maxi Manicure - XXXI - Pigment Nails

Lubie niekonwencjonalne mani:) Coraz więcej blogerek ma fantastyczne pomysły używając do zdobień rzeczy o których w życiu bym nie pomyślała:)

Ostatnio natknęłam się na zdjęcie mani robionego sypkimi cieniami do oczu. Tak dobrze przeczytałyście:)

Nie byłabym sobą jakbym nie postanowiła tego wypróbować:D

Do mani użyłam czarnego lakieru Golden Rose z serii Selective i dwóch sypkich cieni no name których już nie używam:) Zdjęcia są trochu prześwietlone ale myślę że ogólny koncept widać:) 

Seche trochę mi ściągnął lakier z  końcówek:)

Mnie podoba się strasznie i na pewno spróbuje w innych wariantach kolorystycznych:)






poniedziałek, 10 listopada 2014

Spełnianie marzeń czyli mój Beauty Spot - po polsku tapeciarnia;)

Obiecywałam Wam i obiecywałam ten post już od dawna. I wreszcie jest:)


*****

W skrócie: mówią że marzenia się spełniają ale żeby mogły się spełnić to trzeba je sobie zaplanować:) 

Odkąd ogarnęła mnie obsesja lakierowo-makijażowa często zastanawiałam się nad posiadaniem toaletki tudzież małego beauty spot gdzie mogłabym przechowywać swoje lakiery i inne drobiazgi.

Inspirowałam się zdjęciami z zachodnich blogów, pintrestów, zszywek itd ale zawsze brakowało czasu, kasy albo motywacji.

A w międzyczasie kolekcja rosła i rosła...

Dwa miesiące temu przyszedł mi do głowy pomysł który wyglądał na całkiem łatwy do zrealizowania i w sumie taki nawet był:) Lustro miałam, komodę też. Potrzebowałam tylko blatu i desek które miały potem stworzyć ten idealny nail rack.

Ale żeby było ciekawiej to pokażę Wam jak najpierw wyglądała moja toaletka:D


Tak, to jest to co widzicie:D Pudełka:) Bardzo profesjonalnie:D Cześć makijażowa pochowana w komodzie, część lakierowa w pudełkach schowana pod ławą:) 

Przy okazji wymiany okna w pokoju i malowania postanowiłam stworzyć coś w stylu toaletki:)

Długie lustro schowane za komodą:)




Wyglądało już o wiele lepiej ale niewygodnie się przy tym siedziało:) No bo gdzie by tu podziać te moje długie nogi?? ^^

No i kombinowałam, kombinowałam i wykombinowałam:D

Kto ciekawy efektu końcowego niech przewija na dół, a kto ciekawy procesu niech się delektuje.

Na pierwszy ogień poszło lustro. Obkleiłam je taśmą izolacyjną żeby ukryć wyszczerbione w niektórych miejscach brzegi:)


Potem wymieniony został blat w komodzie.


W międzyczasie na ścianę trafiły wsporniki do blatu:)



Poglądowe zdjęcie nail racka. (skradłam z instagrama;))


A tu rozczochrana, sobotnia ja, Kieszonkowa inspektor, a w tle tańczący monter:D


Tu już wszystko wisi tak jak ma wisieć:D



Tu w trakcie układania i porządkowania:) (instagram)


A poniżej już efekt końcowy. Buuu, w niedzielę było pochmurno więc zdjęcia kiepskie. Ale i tak się Wam pochwalę:)







Brakuje mi jeszcze tylko porządnego krzesełka i jestem urządzona:) No i może światełko z drugiej strony:)

*****

No to teraz jeszcze muszę Wam pokazać organizację komody.

*****

I co myślicie??:)

poniedziałek, 3 listopada 2014

Nowości październikowe

Oj pojawiło się u mnie trochę tych nowości w październiku:D U mnie to kupowanie ma chyba jakieś znamiona choroby. Jest na sali psycholog? :D


Oczywiście nie ma nowości bez Colour Alike:) Chyba każdy już słyszał o podwójnej holograficzno-duochromowej kolekcji. Ja skusiłam się na wersje duochromowe bo jak na razie mam dość lakierów holograficznych:) Dodatkowo piękna jesienna śliwka: Glubka z kolekcji PZN i Cumel z kolekcji KRK.


Od lewej: Lakier norweskiej firmy Makiash od Dolly Cocossino /btw jestem ciekawa skąd wziął się jej nick;)/, Golden Rose kolekcja Matte Satin nr 04, i Isadora Beetle Green nr 720 który zakupiłam na wesele brata żeby pasował do sukienki:)


W Rossmannie skusiłam się na masło oliwkowe Isany do kremowania włosów, krem Isany z mocznikiem /luuuubie;)/. A w Hebe dorwałam scrub z Himalaya - cudny jest:)


Przed weselem postanowiłam się jeszcze opalić a że jakoś nie dogaduje się z samoopalaczami to wzięłam balsam BB od Lirene. Całkiem przydatne to:)


Wreszcie wykreśliłam kolejną pozycję z mojej makijażowej listy chciejstw na 2014. Podkład mineralny Earthnicity  w odcieniu Natural Light. Idealnie dopasowany do mnie:) Na stoisku Golden Rose dorwałam piękną szmineczkę z serii Velvet Matte; najpierw wzięłam wersję nr 12 ale w domu okazała się za ciemna więc poszła w świat. A potem udało się się znaleźć idealny dla mnie odcień nr 02:)


Żeby dokończyć opisywanie swojej kolekcji musiałam dokupić wzorniki na Allegro:) I z ulgą mogę powiedzieć że: SKOŃCZYŁAM!! :D


Jestem wielką wielbicielką Seche ale stwierdziłam że trzeba spróbować innych produktów w danej kategorii żeby mieć pewność:) Stąd też Insta-Dri. A odżywka taka bo nie mogłam nigdzie znaleźć 9in1 Total Action :(


Ze względu na zimę odżywka bez spłukiwania GlissKur Oil Nutritive. Przepięknie pachnie i ma całkiem przyjemny skład:)


I ostatni nabytek:) Przy okazji zakupów odzieżowych w TESCO /uwielbiam F&F/ przy kasie w oko wpadł mi taki secik. Oni to dobrze wiedzą gdzie postawić takie rzeczy. Indi Go i Cha-Ching :D


*****


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...