Tak jak obiecałam:
CYKL O KRĘCONYCH!!:D
Ten post z dedykacją dla wszystkich 'chciejących' włosy kręcone:)
Jestem wściekła. Ktoś kto dał mi takie a nie inne włosy powinien się
wstydzić, ale na bank pójdzie do piekła. Nie wiem czy mam winić geny,
rodziców, pogodę, Boga czy matkę Naturę ale czuję się lżej jak mogę zwalić winę na kogoś:D:D
Najważniejsze jest chyba stwierdzenie, że trzeba sobie uświadomić iż włosy kręcone nie różnią się od włosów prostych.
Ok żartowałam:) Różnią się i to absolutnie w każdym szczególe.
Poza tym (tu kolejne stwierdzenie) włosy kręcone to najbardziej wymagające włosy na świecie;/ Robiła któraś z was trwałą kiedyś?? no to wie jak to jest pielęgnować to cholerstwo:D
Wiem wiem:) Ameryki nie odkryłam, Einsteinem nie zostanę:D ale mam nadzieję że jakoś pojmiecie to o co mi chodzi:)
Po prostu włosy kręcone wymagają niesamowitej atencji.
Po pierwsze: NAWILŻENIE. Wymagają większego nawilżenia niż proste. Choćbym nie wiem co robiła to zawsze będą gorzej nawilżone (a przynajmniej będą na takie wyglądać;/). Choć pomału zaczęłam je odkrywać i zaczynam dochodzić do jako takiej biegłości jeśli chodzi o nawilżanie moich maleństw:D
Po drugie: SĄ BARDZIEJ PODATNE NA ZNISZCZENIA. Przez to że są suche, wiecznie się plączą, ocierają o kołnierze, robią się supełki itd. Szlag mnie czasami trafia, chłopak chce romantycznie przeciągnąć palce po włosach a tu co? Dupa. Palce w połowie włosów zaplątane, loki rozplątane, cebulki wyrwane, jednym słowem chujnia.
Po trzecie: WOLNIEJ ROSNĄ, a przynajmniej tak wydaje się bo skręt uniemożliwia zobaczenie ich prawdziwej długości. Moje pokręciołki są do ramion ale po wyprostowaniu są prawie do łopatek. Skręt jest całkiem ładny ale wszystko zależy od pogody. Czasem skręt jest mocniejszy a czasem słabszy, więc różnie to bywa:) Ale włosów do połowy pleców to się pewnie na starość doczekam:( tzn w pokręconej formie;/
Po czwarte: NIE CHCĄ SIĘ UKŁADAĆ, a żeby być bardziej precyzyjnym to prawie zawsze wyglądają jak strach na wróble:D (nie obrażając kręconowłosych;)) Z powodu braku nawilżenia (spójrzmy prawdzie w oczy, im zawsze będzie tego brakowało:)) wyglądam jakbym codziennie miała bad hair day;/ Wiadomo tona żelu, pianki i lakieru bądź też prostownica mogłyby załatwić sprawę ale to chyba nie o to chodzi hmm?
Po piąte: PUSZENIE!!!!!!!!!!!!! Widziałyście kiedyś dziewczynę o prostych ale spuszonych włosach?? Bo ja nie. A jeśli przypadkiem widziałam to wyglądały ona raczej na uniesione i pełne objętości:) A wyobraźcie sobie kręcone włosy rozczesane na sucho grzebieniem lub szczotką. Już?? Dałyście radę?? Wow nie:D Koleżanki kręcone wiedzą o czym mówię. Puszenie to nasz śmiertelny wróg.
Po szóste: POGODA. Włosy proste są proste (prawie) cały czas. A kręcone? Ni hu hu;/ Wszystko zależy od pogody na polu, wilgotności, temperatury czy też pory roku a nawet dnia!! I co z tego że mam piękne kręcone włosy kiedy na polu pada deszcz (gliceryna + duża wilgotność = efekt WOW!!) jak na drugi dzień jest tak sucho że wydycham kurz z organizmu (gliceryna + małą wilgotność = efekt DUPA!!)
Po siódme: FRYZURY. Ostatnio szukałam inspiracji na necie (bo jednak rozpuszczone włosy czasami nudzą) i stwierdzam że kręcone włosy są NUDNE!! Bo o ile kręcone kręconymi, każda ma inne i nie ma dwóch takich samych kręconych pań tak z włosów prostych można wyczarować fantastyczne fryzury!! I widać jak jeden splot przechodzi w drugi, że tu perełka, tam piórko czy kamyczek a tu pętelka. A u mnie?? Jedno co widać to spuszone wronie gniazdo:D A jak kombinuje koka to wygląda jakby był niestarannie zrobiony. Tu coś wyłazi tam się kreci no nic tylko nachodzi ochota na prostowanie:D Ale kwardym trzeba być nie miętkim jak sobie mawiam:) Nawet w salonach fryzjerskich to szybciej wyprostują włosy i upną niż zrobią coś z kręconych:D A na necie multum inspiracji tylko kuźwa dla prostych!! I jak ja mam sobie urozmaicić wygląd;/ Chyba tylko prostując:D
Po ósme i ostatnie (w sumie to mogłoby być pod 7:D): CIĘCIE. Obciąć proste włosy to żadna filozofia: moczysz, tniesz, schną i już. A kręcone? to już inna i całkiem nieciekawie kończąca się bajka. Jak obetnie się mokre to jak wyschną mogą kiepsko się układać, a suchych obcinać się nie powinno. I bądź tu człowieku mądry. A tak w ogóle to znajdź dobrego fryzjera, który obetnie kręcone. No marzenie.
A teraz odrobinę Wizażowej Kręconej Teorii - zaznaczam że to prawie w całości żywcem zdarte z Wizażu:D leń ze mnie wiem:P
Włosy kręcone mają trochę inną strukturę niż włosy proste – ich łańcuchy keratynowe w miejscach skrętu mają mniejszą średnicę, przez co włosy są słabsze. Dlatego tak często, kiedy dotykamy włosów, czeszemy, myjemy a nawet układając szalik wokół szyi, łamiemy je bądź też nadrywamy;/ No to już na start kiepsko. Ale poczekajcie dalej jest równie ciekawie:)
A dlaczego są bardziej suche niż ich koleżanki – włosy proste? (bo są głupie a skóra naszej głowy leniwa??) Nie, bo nawet jeśli nasza skóra głowy ma skłonność do przetłuszczania, to skręty stanowią trudność w przemieszczaniu się sebum wzdłuż włosa – stąd najwięcej gromadzi się ono na włosach przy samej skórze.
Włosy kręcone z natury są suche, porowate, co sprawia, że słabo odbijają światło, więc są matowe (oho kolejna ich wada o której zapomniałam wspomnieć;/), a na domiar złego się puszą.
No musiałam:) Bo jak mi jeszcze któraś powie że chciałaby mieć kręcone to tu ma wszystkie ich wady i problemy z nimi związane:):) Żebym potem nie musiała mówić/pisać 'a nie mówiłam':D
Oczywiście broń Panie Boże nie twierdze że 'proste' panie mają łatwiej. O co to to nie. Bo każde włosy są inne. Ale myślę że my mamy trochę więcej przeszkód na start:)
No i nie twierdzę że nie kocham swoich naturalnych włosów:) Ostatnio dostałam tyle komplementów odnośnie ich że cieszę się że się zdecydowałam na ten krok:) No i przejście z prostych do kręconych i na odwrót akuratnie w moim przypadku jest bajecznie łatwe bo są podatne na stylizacje:) Więc mam większe możliwości urozmaiceń niż niektóre panie:)
Dlatego
KOCHAM SWOJE WŁOSY!!!!!:)
I tak jak obiecałam 10 maja miało być zdjęcie ale wessało mnie życie osobiste i zawodowe:) Więc wrzucam teraz:) Zdjęcie było zrobione ok dwa tygodnie temu więc można powiedzieć że jest dość aktualne:)
Wyglądają jeszcze kiepsko ale już zaczęły dochodzić do siebie po kryzysie:)
A już niedługo mój sposób na odrosty i rozjaśnianie włosów:)