czwartek, 29 listopada 2012

Kredka Avon. Reaktywacja.

O lipnej kredce z Avonu pisałam już *tu*

I tak jak obiecałam pokazuje toto na oku:)

Tak wygląda nałożona na gołą powiekę, bez roztarcia.




A tak po delikatnym!! roztarciu.



Kiepsko prawda?

A teraz makijaż stworzony na tej kredce.

Całkiem całkiem prawda? Rozświetliłabym go tylko trochę w kąciku:)



A tak wyglądał po paru godzinach;/ Zdjęcie musiałam zrobić z lampą bo już późno było:)





*****

Czyli jednym słowem: dupnie. Coś mi się wydaję że już tej kredki nie użyje;/

3 komentarze:

  1. Nałóż kredkę na bazę i będzie cool :D
    Kolor boski, a w połączeniu z cieniem to już w ogóle super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie kredka beznadziejna. Sama za słaba, jako baza ok, ale do czasu, bo jak widać na załączonym obrazku zbiera się w załamaniu :/ A co do nakładania cienia, maleńka uwaga, możesz nakładać go wyżej, na nieruchomej powiece, wtedy wygląda to jak dobre wykończenie, zwłaszcza jak się dobrze rozetrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam za dużą powierzchnie do malowania w stosunku do wielkości oka, i jak wyjadę za wysoko to oko ginie i wyglądam jak klaun:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...