piątek, 1 lutego 2013

Podsumowanie STYCZNIA;)






Ufff to już miesiąc:) Czas zapieprza jak szalony:) A ja chcąc nie chcąc musiałam się wziąć za podsumowanie swoich wysiłków:)

I jak mi poszło???


Podsumowanie planów na STYCZEŃ:


- "zbieram na podkłady LILY LOLO i pudry BEN NYE"

Udało mi się zakupić próbki podkładów Lily Lolo. Głupio napisałam. Jak tylko zobaczyłam urodzinową promocję w sklepie Costasy to rzuciłam się do komputera złożyć zamówienie:D Chyba sobie nawet coś naciągnęłam;/ Ale 10% tak mi podniosło ciśnienie wewnątrz-czaszkowe że słabe głosy rozsądku zostały zastąpione dudnieniem w stylu: "LILY LOLO! LILY LOLO!" itd:D a więc nie pomna na głosy rozsądku kliknęłam zamów i przez parę dni żyłam w radosnym stanie upojenia przed-paczkowego. A teraz paczuszka już ze mną a ja bardzo się cieszę że się pośpieszyłam bo pewnie byłabym to odkładała w nieskończoność:D No i jestem bardzo zadowolona z efektu:) Możecie zobaczyć >>>tu<<<. Na razie przetestowałam tylko jeden odcień.  

Teraz zaczynam pomału zbierać na pudry Ben Nye:) Muszę obserwować aukcje allegro może też się trafi jakieś 10 %:D



- "minimum 3 razy w tygodniu chodzę na fitness lub siłownię"

Na siłowni przebywałam około 2h dziennie, minimum dwa razy w tygodniu:) jestem z siebie dumna (wmawiam sobie że to moja silna wola mi pomogła a nie widok ładnie zbudowanych męskich ciał:D)



- "kontynuowanie walki z wypadaniem"

Kontynuowałam zawzięcie jednak efekty są marne;/ Może to brak systematyczności w łykaniu suplementów, piciu siemienia lnianego i rzadkie wcieranie środków na porost włosów. Zaczynam sie przyzwyczajać do myśli ze będę łysa:) Widziałam świetne peruki:D



- "dokładny plan wydatków na styczeń"

Zaplanowałam dokładnie wydatki na miesiąc ale nie byłam w stanie przewidzieć co będzie mi potrzebne na tygodniu więc trafiło mi się bardzo dużo nieprzewidzianych wydatków (podsumowanie poniżej). Teraz już mniej więcej wiem czego się spodziewać i jak sobie rozplanować wydatki tygodniowe:) W ogóle to o ile przez pierwsze dwa tygodnie się pilnowałam to potem się rozpuściłam jak dziadowski bicz:D Syndrom "kupuje bo potem braknie!!"

- "dokładne plany tygodniowe"

Plany ograniczyły się do rozgraniczenia kiedy siłownia a kiedy korki. Teraz chciałabym dorzucić jeszcze chór:) Ogólnie jestem zadowolona bo lubię planować a tu dodatkowo udawało mi się dotrzymywać zaplanowanych wydarzeń:)
Chciałabym też dopisywać do listy jakieś dodatkowe zajęcia np: uszyję sobie rękawiczki i czapkę, poukładam książki itd. Wbrew pozorom mnóstwo takich drobiazgów się przewija w moim życiu a ja odkładam je na później a potem zapominam.




Wydatki na styczeń:

- niebieskie - odwołane
zielone - wyliczone co do grosza
czerwone - przekroczone limity;)




Maska Kallos Crema al Latte - 25 zł | odwołane do lutego
Olejek Alterra - ok. 20 zł | odwołane
Zakupy na ZSK - 50 zł -> 49,95 zł 
Rata - 175 zł -> 173,69 zł
Siłownia - 50 zł -> 50 zł
Bilety dojazdowe - 100 zł -> 78 zł
Zakupy jedzeniowe - 75 zł -> 175 zł
Obiady w pracy - 60 zł -> 55zł
Remont Łazienki - 400 zł
Rachunki domowe: 300 zł

Wydatki nieplanowane: 169,91 zł


RAZEM:  1451,55 zł


Przychody: 140 zł - korepetycje
                 1340 zł - wypłata

Razem: 1480 zł



Zaoszczędziłam:  30 zł;/ (Teoretycznie bo praktycznie mam na koncie 80 zł)

Kiepsko mi idzie moje oszczędzanie;/ Bitwa styczniowa przegrana. 


*****


Postanowienia na LUTY:


- zbieram na pudry Ben Nye
- piję 4 szklanki wody codziennie
- piję codziennie kubek pokrzywy, siemienia lnianego i łykam cynk (1x) i CP(2x2)
- ćwiczę 2h dziennie trzy razy w tygodniu
- codziennie wcieram kozieradkę
- raz w tygodniu wcieram mieszankę olejów
- używam 1 szampon, 1 odżywkę b/s, d/s, 1 maskę, 1 olej
- codziennie smaruje ciało balsamem.





11 komentarzy:

  1. Ale się zawzięłaś:D Powodzenia:D
    A z czego udzielasz korepetycji?;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z języka angielskiego:) No zawzięłam się:) i jestem niesamowicie dumna że wytrzymałam miesiąc:)

      Usuń
  2. Mi zaczęły wypadać w styczniu. Wcześniej nigdy tego nie było :(

    OdpowiedzUsuń
  3. ja Ci życzę powodzenia w oszczędzaniu bo wiem jakie to trudne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja poluję na puder bananowy :)
    widzę, że wszystko dokładnie wyliczone i zaplanowane.
    szkoda, że ja taka nie jestem heh

    OdpowiedzUsuń
  5. zycze wytwałosci i dalszych chociazby malych sukcesów;
    )

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawaj tą kurczakową sałatkę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. TO ma być wypadanie włosów??! :O

    PS. Yay! Jestem Twoim 69-tym obserwerem. Dostanę nagrodę?

    OdpowiedzUsuń
  8. Popatrz tu: http://a-girls-guide-to-london.blogspot.com/2013_01_01_archive.html

    Dziecię moje za ten zaszczytny numer z chęcią ci coś dam:D Cóż byś chciała:D??

    OdpowiedzUsuń
  9. jak cos to piszę się na wspólnego bananowca Ben Nye :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale serio serio????? Bo ja z chęcią bym zamówiła dla nas:) Znalazłabym jeszcze jedna osobę dla drugiego koloru i już bym była mega szczęśliwa:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...