sobota, 13 czerwca 2015

Douglas od innej strony czyli majowe spotkanie bloggerek:)






Kiedy?  

8.05 - piękne majowe popołudnie 

Gdzie?? 

Biuro Regionalne w Rzeszowie - centrum miasta

Kto??


Jak??

Fantastycznie!! Uwielbiam poznawać koleżanki bloggerki:) i kiedy Balbina zaproponowała spotkanie nie wahałam się ani chwili:) W sumie byłam też ciekawa co się będzie działo na spotkaniu bo motywem przewodnim miało być poznanie linii kosmetyków do makijażu i pielęgnacyjnych sygnowanych marką Douglas. Do tej pory nazwa kojarzyła mi się jedynie z siecią perfumerii. Nie miałam zielonego pojęcia, że posiadają własne produkty:)



Spotkanie nie formalnie podzielone było na 3 części: pierwsze poznałyśmy linie pielęgnacyjne marki Douglas oraz inne warte uwagi marki, które można w drogerii nabyć, następnie zapoznałyśmy się z linią kosmetyków do makijażu oraz innowacyjnym urządzeniu do doboru podkładu Douglas Color Expert, a na końcu miałyśmy okazję zobaczyć pokaz makijażu francuskiego, w którym specjalizują się wszystkie drogerie Douglas:)

Jeśli chodzi o moje wrażenia to najbardziej zafascynowała mnie część pierwsza, pielęgnacyjna. Obecnie, o ile dobrze pamiętam, Douglas dołączył dwie nowe linie: 


Home Spa, w skład której wchodzą: Harmony of Ayurveda (pomarańczowa o zapachu kwiatowo-orientalno-zmysłowym), Spirit of Asia (zielona o zapachu kwiatowo-cytrusowo-świeżym) i Beauty of Hawaii (żółta o zapachu kwiatowo-owocowym); każda seria zawiera mniej więcej podobny asortyment: peeling, piankę pod prysznic, żel pod prysznic, balsam, krem do ciała, krem do rąk, mydło do rąk, świecę lub zapach do pomieszczeń. 

Najbardziej spodobała mi się linia Spirit of Asia o cudownym rześkim zapachu, więc jeśli kiedykolwiek zahaczę o Douglasa w poszukiwaniu czegoś pielęgnacyjnego na pewno będę szukać przy tej półce:D


Douglas Naturals - kosmetyki zawierające bardzo naturalne składy bez chemii.


Zaciekawiła mnie też marka Artemis o szwajcarskim pochodzeniu i bardzo naturalnych składach bez parabenów, parafiny, substancji zapachowych. Coś dla alergików:)

W sumie to każdy omawiany produkt miałyśmy okazję przetestować więc moje dłonie nigdy nie były w lepszej kondycji:)

Jeśli chodzi o tą część, to jak uszczuplę swoje zasoby pielęgnacyjne to w pierwszej kolejności trafi do mnie balsam do ciała oraz kremowy peeling ryżowy z serii Spirit of Asia; serum do twarzy w kapsułkach Artemis, a także Artemis Skin Essentials Fluid nawilżający.

Jeśli chodzi o część makijażową to moje zainteresowanie było minimalne jako że bardzo mało obecnie poświęcam temu czasu, ale parę rzeczy przykuło moją uwagę. Zainteresowały mnie głównie formuły podkładów marki Douglas, korektor rozjaśniający, róż w kremie, metaliczno-folijkowe cienie w musie, i szminki z serii Rouge Ultime. 




Jeśli chodzi o lakiery to niestety ale marka Douglas mnie niczym nie zaskoczyła i jednak zostaję przy Essie:D


Spotkanie zakończyło się pokazem makijażu francuskiego. Ciekawa rzecz choć ja niestety fanką czerwieni na ustach nie jestem. U siebie of course:) Bo u innych uwielbiam:)

Ooooo, była bym zapomniała:) Jest jedna rzecz ze spotkania, które tak skradła moje serce, że prędzej czy później będzie moja. Jest to urządzenie do oczyszczania twarzy Philips VisaPure Essential. Jestem tak totalnie zakochana że kiedyś będzie moja:)



Podsumowując spotkanie było fantastyczne:) Nie dość, że doedukowałam się w zakresie makijażu, to  jeszcze poznałam bardzo ciekawe produkty do pielęgnacji. O samych ludziach już nie wspomnę, bo zarówno koleżanki bloggerki, jak i panie organizatorki z perfumerii Douglas, to bardzo miło osoby, i te 3 godziny przed nocną zmianą zleciały mi w tempie ekspresowym:) no i to pyszne jedzonko:) Żałuje tylko że nie mogłam spróbować wina:)



Bardzo dziękuję Balbinie, że mnie zaprosiła, bo znalazłam parę kosmetyków, które przykuły moją uwagę:) No i paniom organizatorkom, że zorganizowały tak fantastyczne spotkanie z przepysznymi smakołykami i przemiłą atmosferą. A zwłaszcza pani Natalii, która jest regionalnym ekspertem ds. pielęgnacji. Już dawno nie widziałam osoby, która mówiła by o swojej pracy z taką pasją:)

*****


4 komentarze:

  1. Fajnie, sama chętnie bym na takie spotkanie się wybrała, ale w Krakowie :)
    Z tej nowej linii pielęgnacyjnej kupiłam sobie piankę pod prysznic w pomarańczowym opakowaniu, jeszcze czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez mam tą pinkę tylko zieloną:) Już testowałam i jestem zachwycona!! Tak gęstej piany nie widziałam i nie używałam. No chyba że do golenia:D Ale wrażenia prysznicowe cudne:)

      Usuń
  2. Fajnie że mogłaś uczestniczyć w takim spotkaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę że Balbina mnie zaprosiła:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...