czwartek, 31 maja 2012

Moje najnowsze włosowe zakupy:)

Stopniowo uzupełniam moją szufladę o produkty do włosów i mogę śmiało stwierdzić że niektóre nowe nabytki pretendują do stałej listy:)

Maska nawilżająca z aloesem firma NaturVital zakupiona w Naturze. Dość droga bo 20 zł (ktoś by mógł powiedzieć że tania ale są przecież bingacze które są równie dobre a większe i tańsze:)) ale dobrze się sprawuje. Jak na drugie użycie już mogę powiedzieć ze jestem zadowolona i maska trafia do stałej listy:) Tylko pachnie dziwnie. Ale da się wytrzymać:)


Czerwony już miałam a czarny chciałam spróbować. Czerwony za pierwszym razem mocniej rozgrzewał chyba że teraz za mało masuje. A o czarnym na razie nic nie mogę powiedzieć.


Ulubiona odżywka do mycia:) Tania, dobra, o prostym składzie:) Włosy są po niej świetne:)


Szamponetki Marion: Miedź i Tycjan. Chciałam spróbować innych niż Joanna i jakoś tak nie jestem przekonana. Może i Marion jest trwalszy ale kolorystycznie bardziej odpowiadała mi Joanna:) Może następnym razem pokombinuje i wymieszam je razem:)


Wazelina:) Bo z Ziaji mi się kończy a zaczęłam używać do natłuszczania suchych miejsc na twarzy, do rzęs, do brwi, na końcówki włosów:) Wiec musiałam uzupełnić ubytki:)


Standardowo tran:) Używam teraz również do maseczek:) Fajnie natłuszcza i nabłyszcza włosy:)

I skusiłam się na CP:) Na razie stosuje już 2 tydzień i muszę dokupić nowe opakowanie:) Zobaczymy co będzie za dwa miesiące:)





Dużo tego nie ma ale jeszcze muszę obfotografować ZSK i zakupy ubraniowe:)




Dziewczyny macie ochotę mi pomóc?? Potrzebuje inspiracji weselnej:) Co pasuje rudej dziewczynie?? Możecie na swoich blogach umieszczać manicure, makijaż, fryzury, sukienki, stylizacje:) Albo przesyłać zdjęcia mi:D Z chęcią pooglądam i poszukam inspiracji:)

23 komentarze:

  1. A jaki jest skład tej maski z natur vital?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam specjalnie ruszyć dupsko z łóżka żeby wyciągnąć maskę z szuflady i przeczytać:D

      Aqua; Cetearyl Alcohol; Aloe barbadensis leaf juice (z organicznych upraw) Cetyl Esters; glycerin; Juniper communis fruit extract' Behentrimonium Chloride; Panthenol; Cetrimonium Chloride; Parfum; Phenoxyethanol; Benzoic Acid; Dehydroacetic Acid

      Usuń
    2. Upsi...
      Tylke wysiłku dla mnie, dziękuję :*

      Usuń
    3. Mi do rudości najbardziej pasuje zieleń, ale pewnie to zbyt banalne :/

      Usuń
    4. Mnie też:) I ślicznie to razem wygląda ale jest zbyt oczywiste:) Dlatego chciałam znaleźć coś kontrastowego:) Ale jak nie znajdę to będzie zielony:)

      Usuń
  2. Po szamponetkach Marion miałam bardzo mięciutkie włosy, aż nie mogłam rąk oderwać ;) Zapach też mi pasi bardziej niż inne ;) Magiczne CP - z przyrostem się pogubiłam lekko w tym miesiącu, ale za to jeśli chodzi o przetłuszczenie i ogólne oklapnięcie to normalnie szał - z codziennego mycia przerzuciłam się na co drugi dzień i zapowiada się na jeszcze rzadziej ^.^
    Co do wesela, na pewno czerń jest bezpieczna, ale ja bym postawiła na zieleń, niebieski albo fioletowy, ale to już zależy od tego w czym się czujesz dobrze i co Ci wpadnie w oko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plany są dwa:) Plan numer 1: niebieska (kobaltowa) sukienka do tego pastelowo różowe buty, paznokcie i delikatny makijaż z kreską. Plan nr 2: sukienka kość słoniowa, buty niebieskie tylko tu już nei wiem jakie paznokcie i makijaż;/

      Usuń
    2. Pierwszy zestaw brzmi ciekawie, co do drugiego ja postawiłabym na pastele, ale jasny ubiór to zupełnie nie ja, więc nic mądrego nie powiem :p

      Usuń
    3. Miałam obiekcje co do tego drugie bo to w końcu tak pod pannę młodą ale stwierdziłam będzie gorąco a w jasnym nie będzie grzało. Poza tym ona będzie miała strojną suknie a ja sobie poszaleje z dodatkami:D

      Usuń
  3. ja kupiłam sobie na wesele zieloną sukienkę myślę, że bardzo ładnie byś wyglądała =)kiedy masz to wesele? bo ja idę 30 czewrca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nad zieloną się zastanawiałam ale do rudych włosów byłaby oczywista:) Poza tym przyszła teściowa mnie ubiegła:D W zeszłym roku byłyśmy we trzy we fiolecie w tym roku wolałabym uniknąć zgrania kolorystycznego:D

      Usuń
  4. Muszę wypróbować Hegron do mycia włosów, ostatnio odniosłam swój pierwszy sukces w tej dziedzinie przy użyciu Isany z Babassu, byłam naprawdę zaskoczona jak dokładnie domyła oleje a włosy nie były w ogóle obciążone:) Coś pięknego! A odnośnie szamponetek-ja używałam tylko Delii i Marionu, ale widzę, że Joanna naprawdę Cię zachwyciła!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No j też byłam zaskoczona :) Włosy wyglądają o wiele lepiej:) takie są mięciutkie i nawilżone:) Nawet nie trzeba bardzo odżywki nakładać:D

      Usuń
  5. Dobrze wiedzieć, że maska NaturVital jest w Naturze :) a możesz powiedzieć jaką ma poj.?? :)

    Do rudych włosów najbardziej pasuje mi zielony i brąz, pomarańczowy myślę, że też powinien pasować :)
    A jaki makijaż byś chciała?? w delikatnym kolorze czy raczej beż-brąz?? ;) bo ja wkrótce będę wrzucać na bloga makijaż w kolorze miętowym, bardzo delikatny, myślę, że powinien pasować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 300 ml:) Jak dla mnie wydajna bo ja używam tylko łyżeczkę maski:):)

      Co do makijaży to albo taki pudrowy jasny pastelowy róż z kreską, albo coś z niebieskim, tylko takim kobaltowym:) na czasie może już kupię sukienkę i buty to wam pokaże:) To mi pomożecie coś pokombinować:)

      Usuń
    2. A to ją następnym razem kupię :) 4 zł droższa niż Biowax, a 50 ml więcej :) a jaką ma konsystencję ?? ;)

      Jak będę miała wenę na takie kolory to coś wykombinuję :)

      Usuń
    3. Bardzo gęsta:) Coś jak budyń ale taki z małą ilością mleka:) Czyli gęsty:)

      Usuń
    4. Czyli dla mnie będzie mało wydajna, no ale trudno :p

      Usuń
    5. Dla mnie właśnie super:) Bo jak pododaje półproduktów olejów i soku z aloesu to robi się taka płynna:) Bo do leistej jak to dodam to spływa mi z włosów;/

      Usuń
    6. Dodajesz je bezpośrednio do maski czy tylko do takiej ilości jaką od razu zużyjesz?? :)

      Ja mam dość maski Biowax do włosów blond, nie dość, że strasznie rozjaśniła mi włosy (tego nie chciałam :/) to jej zapach doprowadził mnie dzisiaj do duszności :/ na szczęście już ją całą zużyłam i napewno do niej nie wrócę.

      Usuń
    7. Robię tak: na mały talerzyk daję łyżeczkę maski i do tego daję np szczyptę mocznika, 5 kropli panthenolu, 5 kropli kwasu hialarunowego,mała kropla gliceryny i tak odrobinę oleju jakiegoś:) no i jak mam to sok z aloesu:)

      Usuń
  6. I jak się spisuje thermo kosmetyk? ;) Niestety ja jestem uczulona na tego typu preparaty. Dostaję tak potwornego pieczenia i wysypki, że trudno opisać. Dlatego grzeje mięśnie na intensywnym rowerze ;)

    Co do cellulitu, to teraz uderzam od wewnątrz z suplementem diety Celluoff. Zobaczymy, czy da radę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za pierwszym razem lepiej działał. Może dlatego że używałam w zimie. Teraz już nie ma takiego grzania:) Muszę powalczyć trochę ze swoją systematycznością:) żeby zobaczyć jakieś efekty:)

      Jak do tej pory nigdy mi się nie zdarzyło mieć uczulenia na cokolwiek dlatego współczuje:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...