niedziela, 31 marca 2013

MARZEC w 10 punktach

MARZEC


1. Najważniejszy wpis.

Dużą popularnością cieszył się post o prezentach z okazji Dnia Kobiet:) Mój ulubiony post a raczej posty to seria postów z tagu Hair Project:)


2. Przeczytane książki.

Nul:)

3. Obejrzane filmy.

Here comes the Boom/Mocne uderzenie





Fantastyczna komedia!! już od dawna się tak nie uśmiałam:D Naprawdę warto oglądnąć:)

Zdecydowanie jestem fanką oglądania seriali i mam ich mnóstwo:) Ostatnio mój ulubiony to Lost  girl/Zagubiona dziewczyna:) Polecam fanom fantasy:)



4. Powód do dumy.

Żaden. Wstydzę się bardzo, że w tym miesiącu pozwoliłam sobie na tak ogromne zaniedbania;/. Muszę się wziąć w garść!!

5. Najlepszy zakup.


Zdecydowanie glinki z Archipelagu piękna i olejek Khadi:) To był bardzo dobry zakup:)  



6. Podróże.

Żadnych, ani małych ani dużych. No chyba że liczą się te poza kraj świadomości:D  

7. Ulubione jedzenie.

Makaron pod każdą postacią:)


8. Najczęściej słuchana piosenka.

Zdecydowanie Marina i How to be a hearbreaker



A na drugim miejscu: Cold hearted Pauli Abdul:)




9. Ulubione produkty kosmetyczne.

Miętowy cień do oczu Pierre Rene. Prawie codziennie wykorzystywałam go w swoim makijażu:)


10. Najlepsze momenty marca.

Tak jak w styczniu wzięłam się ostro za swoje lenistwo i rozrzutność, w lutym broniłam się przed nimi ostatkiem sił, tak w marcu poddałam się jak Niemcy po kapitulacji Berlina:D

Marzec był miesiącem czystego, obrzydliwego lenistwa:) Spania do 15, wylegiwania się z laptopem i dogadzania sobie w każdy możliwy sposób:) Mnóstwo nie przewidzianych zakupów na ostatnią chwilę, i rzeczy bez których mogłam się obejść. Muszę się ostro wziąć w karby bo inaczej moje postanowienia noworoczne, ujmę to eufemistycznie, pójdą się ... kochać:D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...