środa, 3 grudnia 2014

No nie wiem, nie wiem.... RECENZJA - Rękawica do demakijażu GLOV

Nie będę zmyślać ucieszyłam się że ją dostałam bo gdzieś kiedyś naczytałam się o niej dużo dobrego.


Już w domu naszła mnie chwila refleksji, Maxi przecież ty się w ogólnie nie malujesz!!!

Od 15.11 (czyli dzień otrzymania GLOV) do dziś użyłam jej dwa razy. Tak, dokładnie dwa. I tak, tyle razy przez te pół miesiąca byłam pomalowana:) Błogosławieństwo czy raczej czyste lenistwo?? :D

Wracając do tematu, rękawica jest super mięciutka:) I dzięki niej wyhaczyłam że mam strasznie pozadzierane palce; każdy zadzior można było wyczuć dzięki tej rękawiczce:)

Po zamoczeniu nie traci na miękkości i robi się taka trochę puszysta:)

Co do jej celu to mam mieszane uczucia. Spodziewałam się błyskawicznego działania i super delikatności, a żeby pozbyć się tuszu musiałam się trochę natrzeć bo inaczej miałam niezłą pandę. Może gdybym przytrzymała GLOV dłużej przy oku to szło by łatwiej ale nie lubię przesiadywać w łazience; zwłaszcza że siedząc wygodnie w pokoju mogę zapodać muzyczkę albo serial i pozbyć się makijażu dłubiąc przy oku jak długo chce, a nie na zimnych kafelkach przed lustrem, na dodatek na stojąco:)

Rękawica ma swoje plusy i minusy. Plus to to że działa i jest mięciutka. Minus trzeba się trochę przyłożyć, poświęcić trochę czasu i trzeba ten czas spędzić w łazience.

Zamierzam GLOV dać jeszcze wiele szans jak tylko się pomaluje:) Sezon świąteczny się zbliża więc na pewno będzie okazja do głębszych testów:)

Rękawicę oraz inne produkty GLOV są dostępne stacjonarnie w sieci sklepów Sephora w Warszawie, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Lublinie, Gdańsku, Poznaniu i Szczecinie.




Rękawicę otrzymałam na listopadowym spotkaniu bloggerek ale jak widać nie wpłynęło to na moją ocenę;)

10 komentarzy:

  1. Ciekawa sprawa z tą rękawicą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa rzecz. Ponoć świetnie sobie radzi z mocnym wieczorowym makijażem i nie podrażnia:) Ja tylko działałam na tuszu:)

      Usuń
  2. Ja swoją miałam rok, zanim ją (przedwczoraj) rozpakowałam :D Tylko mam wersję ręczniczka, a nie rękawicy. I o ile z lekkim makijażem daje radę i fajnie się dopiera, to dużo gorzej jest przy eyelinerze w żelu... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie próbowałam tylko sam tusz. Więc ciężko się wypowiedzieć tak do końca więc recenzja niepełna.

      Usuń
  3. I u mnie pewnie przez lenistwo by zalegała :D

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest ta rękawica polskiej firmy? Słyszałam kiedyś o niej w tv.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia :D Ja czytałam o niej na blogach:)

      Usuń
  5. Też ja użyłam może ze 2 razy :P

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...