środa, 24 czerwca 2015

Maxi Manicure: XLIV - Jeden z nieudanych

Ha. Czasem tak się zdarza. Zaplanujesz sobie coś, a potem wychodzi całe bzy. Efekt nie głupi ale gdyby kwiatuszki były mniejsze było by jeszcze lepiej:) Ale zacznijmy od początku. Każdy choć trochę ogarnięty w sztuce ozdabiania paznokci wie, że można nabyć coś takiego jak suszone kwiatki. Fajna sprawa, na paznokciu wygląda ciekawie i nie trzeba się dużo narobić żeby mani przyciągał uwagę:D A że u mnie w ogrodzie rosną niezapominajki postanowiłam wziąć sprawę w swoje ręce i ususzyć parę na własne potrzeby:) I tak powstał poniższy mani. Nie jestem z niego 100% zadowolona ale człowiek się uczy na błędach:) Jako bazę użyłam lakier zdobyty na blogowej wyprzedaży u Not a Copycat - Barry M Gelly Hi-shine - Coconut. Bardzo fajniutki kolorek. Niby biel ale tak nie do końca:) Lakier bardzo przyjemny w użytkowaniu ale trzeba mieć na niego sposób:)




9 komentarzy:

  1. Jak dla mnie wygląda bardzo efektownie i niesamowity pomysł z tymi kwiatkami:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dzięki Jeżuś:) Tak jak patrzę na te zdjęcia to nie jest tak źle:)

      Usuń
    2. Wymiatają. Wyglądają jak akwarela. Taka turbo dobrze zrobiona.

      Usuń
  3. nie wiem czego się czepiasz, bo kwiatki są świetne! no i Barry śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie też się podoba, jak innym! :-)

    Kiedyś nie cierpiałam białego lakieru na paznokciach, a teraz bardzo lubię. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) biały lakier ma to do siebie że jest trudny w użyciu. Musi być naprawdę idealnie nałożony żeby pięknie wyglądał:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...