Ogólnie to uwielbiam pastele ale nie na swoich dłoniach. Mam wrażenie ze przy mojej bladej karnacji wyglądają jakoś nijako. Może to omamy, nie wiem:) Ale z początkiem wiosny (czyli jakiś miesiąc temu:D) naszło mnie na pastele na dłoniach a że miałam kilka kwalifikujących się essiakow to z wyborem nie miałam problemu:) I tak powstało moje Skittles manicure (szukając w necie jak się pisze słowo skittles natrafiłam na post Innooki z prawie identycznym, równie cudownym, pastelowym mani:D) mani nosiło mi się przyjemnie i na jego bazie zbudowałam fantastyczne zdobienie, które nie chwaląc się robiło furorę;) i pokaże wam je w następnym poście;) A użyte lakiery to Mint Candy Apple, Rock That Boat, Blanc, Romper Room i Go Ginza.
PS. Kształt w budowie;)