Mięta nie daje mi spokoju:)
To zdecydowanie był kolor tego lata i jakoś nie mogę odpuścić:)
Jeszcze nie przestawiłam się na czas jesienny;)
A że ostatnio uraczyłam was pożal się boże miętą teraz zapraszam na miętę XXL:)
Wybaczcie niedoróbki ale byłam po 12 godzinnej nocnej zmianie:) Ale chyba i tak jest dobrze:)
A jutro?
Jutro jesienny liść:)
Czas się wziąć z jesienią za bary:)
piękna mięta <3
OdpowiedzUsuńco to za cień i kolor?
Cień Pierre Rene:) Dokładniejszy Swatch tutaj->
Usuńhttp://a-girls-guide-to-london.blogspot.com/2013/03/co-nowego.html
dzięki :*
Usuńjest przecudny
Rarrr, ależ jesteś ponętna w tej mięcie :>
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpiekna :) uwielbiam ten kolor :)
OdpowiedzUsuńJa w te wakacje strasznie polubiłam:) I teraz mi tak tęskno;/
UsuńNo czadowo to wygląda!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńgeneralnie to jesteś brzydka i makijaż też do doopy, ale masz zajebisty kolor oczu :)
OdpowiedzUsuńi te piegi *.*
To jest najbardziej zajebisty obelgo-komplemento-kometarz ever!!:D Love <3
UsuńUsta msz takie caluśne !
OdpowiedzUsuńObelgo-komplement mnie rozpipczył :D
Piegi i oczy masz faktycznie genialne. Ja od siebie dodam jeszcze usta i kości policzkowe i niech skonam jak żeś brzydka :D
Mami żyjesz?!?!?!?!?!??!?!
Usuń