poniedziałek, 28 października 2013

Maxi Swatch - Ingrid Love Story nr 45 - w kolorze siniaka;)

Nie wiem jak Wy ale mimo że fiolet nie kojarzy mi się od razu z jesienią (bordo owszem ale fiolet jakoś mniej ^^) to zawsze króluje kiedy maluję paznokcie jesiennie:)

Jakiś czas temu pokazywałam Wam moje nabytki do jesiennej garderoby - > klik i swatch lakieru Golden Rose Sand Effect nr 58

Myślałam że szybciej uporam się z pokazaniem Wam reszty ale szlag trafił babcine gęsi i moje paznokcie również. Musiałam obciąć na zero i w sumie dalej muszę pilnować żeby nie były dłuższe niż opuszek bo łamią się i rozdwajają jak szalone;/ Wygląda na to że dwa miesiące temu coś zawaliłam z dietą i teraz za to płacę;/.

Ale w sobotę tak bardzo chciało mi się je pomalować więc zanurzyłam łapy w pudełku i wyciągnęłam ten piękny fiolet:)


Kolor jak dla mnie nie do określenia:) W cieniu to głęboka śliwka. W słońcu ciepły fiolet, a teraz na komputerze w pracy widzę oberżynę:D (tak mi się wydaje że taki kolor ma właśnie oberżyna;)


Lakier ani gęsty ani rzadki. Taki pośrodku:). Ładnie się rozprowadza, nie robi smug i w sumie nawet szybko schnie. W porównaniu do swojego niebieskiego braciszka wypada o niebo lepiej bo już dwie warstwy dają radę, no i nie podkreśla nierówności na paznokciach.


Lakier miałam na paznokciach dwa dni i już są odpryski ale zwalę to na fakt że paznokcie pomalowałam w sobotę wieczorem a dopiero dziś pociągnęłam je Seche:D 


A poniżej już mała wariacja bo chciałam koniecznie wypróbować top z Essence i pomyślałam że to świetna okazja (fiolet na fiolet zawsze wygląda dobrze:D)





I użyte lakiery: baza Golden Rose, tytułowy Ingrid, potem wysuszacz z Essence, dwa dni później Seche i jeszcze top z Essence:D


Następna będzie czerwień:D

12 komentarzy:

  1. cudowny :D zakochałam się w tym kolorku, aż dziwne że nie mam takiego w mojej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko zobaczyłam buteleczkę musiałam go mieć:) jako jeden z niewielu w mojej kolekcji jest tak samo piękny na paznokciach:)

      Usuń
  2. Świetny fiolecik a wersja z topperem jest jeszcze bardziej elegancka i moim zdaniem bardzo ładna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem zaszaleje i użyję go na wszystkich paznokciach:D

      Usuń
  3. świetny kolorek!:) topper mam i bardzo fajnie wygląda też na różach;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny fiolet. Mnie fiolet tez jakoś bardziej kojarzy się z zimą , karnawałem niż z jesienią .
    A trzeba było pociągnąć tym topem wszystkie !

    OdpowiedzUsuń
  5. Popieram, popieram, fioletu nigdy za wiele :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten kolor jest świetny :) z tym, że ja chyba należę do mniejszości, której top się średnio podoba, wersja klasyczna jest znacznie piękniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgodzę się z Tobą:) lakier sam w sobie jest piękny i nie potrzeba mu upiększacza:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...