Zdjęcia może nie są najlepsze ale zakochałam się a miłość jest ślepa:P
Mam nadzieję że oślepniecie razem ze mną:D
Alajki ustawiłam sobie kolorystycznie w rządku i postanowiłam zacząć od najjaśniejszych odcieni:)
W Nudziaqa się zapatrzyłam i już wiem że będę go często nosić:)
Lakier jest rzadki i łatwo nim sobie zalać skórki. Z drugiej strony jest lekko kryjący dlatego ja nałożyłam dwie dość grube warstwy a i tak pod odpowiednim kątem prześwitywały końcówki.
Zdaję sobie sprawę że za bardzo się podjarałam na samym początku i z rozpędu kompletnie nie patrzyłam co ani jak robię:D
Ale lakier uwielbiam i jak dla mnie nie ma żadnych wad:)
Szkoda tylko że trzeba się shimmerka dopatrywać:(
Instant Maxi Love!
*****
PS Pozdrowienia dla czytelniczki Ewy z Dobrzechowa:)
Informacja że ktoś zna kogoś kto czyta mojego bloga poprawiła mi humor na cały dzień:)
*****
PS Pozdrowienia dla czytelniczki Ewy z Dobrzechowa:)
Informacja że ktoś zna kogoś kto czyta mojego bloga poprawiła mi humor na cały dzień:)
piękny kolor, ale Twoje pazury piękniejsze
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
Usuńbaaardzo ladny, ja takie uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zaczęłam:)
UsuńAle pięknie pomalowane pazurki . Największe wtopy zaliczam przy takich właśnie nudkowych odcieniach :(
OdpowiedzUsuńMamiiiiiiii!! Wróciłaś!! :D Bałam się że te plaże cię skuszą na foreva'n'eva :D
UsuńZ tymi jasnymi lakierami to jest większy problem niż z tymi ciemnymi:)
cudowne kolorek i pazurki idealne:)
OdpowiedzUsuńKolorek ładny i bardzo delikatny :)
OdpowiedzUsuń