Spotkanie bloggerek
Mikołajki
Spotkanie z Just Beauty
Szykujcie kubeczek kawy albo dobrej herbaty, ciasteczko, kocyk, rozsiądźcie się w fotelu wygodnie a ciocia Maxi opowie Wam bajkę:D
*****
Dawno dawno temu, pięknej listopadowej soboty Blogereczka wybrała się na spotkanie z innymi miłymi blogereczkami w wielkim, dzikim mieście w małej i cichej restauracji.
Bawiła się cudownie i poznała miłe osoby, a także na własne oczy oglądała cuda których zwykłym śmiertelnikom (nieblogującym:D) nie było dane zobaczyć.
Zakochała się biedna choć wiedziała że w jej małej chatce już miejsca brak na takie cuda. Cuda zastawiały izdebkę po sam sufit a zła matula groziła palcem że przy następnym cudzie wyeksmituje Blogereczke na zimny bruk!
I niestety wróciła do swojej chatki i smutno stwierdziła że jej cuda już nie są takie cudowne (level boskości spadł o 100%)
I wtedy wydarzył się dzień który na zawsze wszystko odmienił!
FP Glazel Visage |
I postanowiła Blogereczka skorzystać z tej wspaniałe okazji zwłaszcza że oprócz cudów które widziała na spotkaniu miał się jej jeszcze trafić inny cud:D bo okazje się łączyły!!
Więc Blogereczka niepomna na srogie spojrzenia matuli złożyła zamówienie u dobrej wróżki i od razu zapłaciła.
Następnie wybrała się do wielkiego, dzikiego miasta aby wraz z Just Beauty wybrać odpowiednie kolory cudów które miały trafić do jej pięknej izdebki i na zawsze odmienić jej świat.
Było ciężko bo cudów mogła wybrać tylko 15 a na wyspie marzeń w wielkiej szklanej wieży, cudów było setki!
Ale dzięki pomocy Dżej Bi kolory wybrała, zapisała i gołębiem wysłała do dobrej wróżki.
I nadszedł ten dzień!!
Cuda dotarły! Dobrze zapakowane, kolory cieszyły oko, choć w paczce trafiło się coś czego Blogereczka się nie spodziewała.
I wzięła się Blogereczka do rozpakowania i próbowania cudów a tu zonk. Cudy nie mają numerków!!
I co teraz?
Nic to, przecież Blogereczka miała zapisane numerki na karteczce:)
Tylko że nie przewidziała jednego:
I chcąc, nie chcąc udać się musiała do wielkiego, dzikiego miasta, na wyspę marzeń, do wielkiej szklanej wieży.
Jadnak dzień przed odwiedzeniem szklanej wieży, pracując ciężko w zajeździe postanowiła wyjąć cuda żeby pocieszyć zmęczone oko i co ukazało się jej oczom?
Szczęśliwa mogła wypróbować i pokazać innym blogereczkom aby też mogły podziwiać i być może kupić takie same:)
Ech ciężki to los pokazywania cudów.
Jeszcze nigdy nie była tak zła i zmartwiona że nie może pokazać cudów takimi jakie są:(
Nie wiedziała jak innym blogereczkom się to udaje więc zrobiła co w swojej mocy wyginając się przy zasłonce próbując oddać choć cień ich cudowności.
H17
13
107
128
8
27
31
16
74
72
127
76
53
47
133
H17
Ściągawka:D |
Z całej tej bajeczki morał jest taki że ciężka praca blogereczki:D
*****
I jak Wam się podobała bajka? :D Wena świąteczna (i nuda w pracy:P)
Jestem bardzo zadowolona zarówno z zakupionej paletki jak i obsługi sklepu Glazel:) Dziękuję za odpowiadanie na wszystkie moje głupie pytania.
Choć może co bardziej spostrzegawcze z Was zauważyły że nigdzie na zdjęciach nie ma pudru fiksującego.
Ano tak, brakło go na magazynach więc w zamian, jako gratis, dostałam sypki grafitowo-perłowy cień i czarną kredkę.
Jestem trochę zawiedziona bo nigdzie nie było informacji że produkt jest dostępny do wyczerpania zapasów. Moim zdaniem wystarczyłby mail że niestety nie ma go już na stanie i że mogę poczekać aż będzie dostępny albo wybrać sobie coś innego. Niestety nic takiego się nie wydarzyło i panie same dla mnie wybrały.
W sumie to jestem zadowolona pół na pół.
Kredka się przyda bo moja się kończy ale cień to totalnie nie moja bajka i chyba trafi do jakiegoś rozdania. Albo oddam w dobre ręce;) W końcu każda blogereczka kiedyś staje się dobrą wróżką c'nie:D?
Ale szkoda że zabrakło trochę komunikacji ze strony Glazel bo napaliłam się na ten puder jak dzik na szyszki a tu dupa:(
Ale Just Beauty powiedziała że przynajmniej mam piękną paletkę i że zawsze mogłam trafić na gorsze gratisy lub ich brak:D
Ma dziewczyna rację, więc cieszę się jak głupia i nie mogę się już doczekać pierwszego makijażu z ich użyciem:)
Jakieś kolory chcecie zobaczyć pierwsze?
bardzo ładna bajeczka! :D i jaki pouczający morał! i jakie cuda śliczne!
OdpowiedzUsuńmoże gołąb pocztowy od firmy o pudrze zabłądził w czasie ostatnich wiatrów? bo ja do dziś tak właśnie czekam na list z Hogwartu ; ( ale dostałaś ładny cień, jakoś się zużyje, dasz radę!
Oj to nie jesteś jedyna! Ja też czekam na swój:(
UsuńSpróbuje raz a jak mi nie podejdzie to pójdzie w świat:)
Pierwsze osiem cieni prezentuje się pięknie.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej w opakowaniach :)
Just Beauty też się podobały te brązy:)
UsuńJa brązy ubóstwiam to co się dziwić :D Mam 4 palety z brązowymi cieniami i ciągle mi mało hahah :D
UsuńA co do bajeczki, to ja poproszę taką codziennie na dobranoc :*
P.S. Szykuj się tam na spotkanie z blogowymi potworami :D
Ślicznie sobie dobrałaś te cienie :) Teraz dawaj makijaże! :D
OdpowiedzUsuńA dziękuję:) Ale ciężko było. Jeszcze tam wrócę:)
UsuńPiękna ta paletka <3 Szkoda, że pudru nie dali jednak, bo na spotkaniu robił wrażenie :) Ale cień <3 i kredka też nie są złe :)
OdpowiedzUsuńA za 2 tygodnie spotkanie :D Pamiętasz??
No szkoda. Z kredki jestem zadowolona bo moja się kończy:) A cień trochę nie moja bajka ale się zobaczy:)
UsuńNo właśnie dziś przewalałam pocztę i nie mogłam znaleźć maila z dokładną datą i godziną spotkania. I miejsca też:D
Hahahaha patrze sobie a tu moje zdjęcie <3! ;D Ty to jesteś wariatka :D Bajeczka się podoba!:D Dla Glazel można zwariować <3
OdpowiedzUsuńOj można:)
Usuńhaha blogereczki jakie uśmiechnięte wszystkie wraz :D
OdpowiedzUsuńAno:D
Usuń...dzik na szyszki a tu dupa :) - jakbym ja pisała :DDDDD
OdpowiedzUsuńlol :D
UsuńRuda, Twoje ostatnie zdjęcie ze spotkania jest genialne!
OdpowiedzUsuńTo jak się jaram? Było ich więcej:) Ogólnie to jestem osobą która się strasznie wszystkim ekscytuje:) Nawet największymi drobiazgami:D
Usuń